18-wirnikowy Volocopter coraz bliższy realizacji

Koncepcja 18-wirnikowego jednoosobowego helikoptera narodziła się w ubiegłym roku. Jej twórca - firma e-Volo - nie daje jednak za wygraną. W planach są już co najmniej trzy wersje tego niecodziennego środka transportu.

Można zadać sobie pytanie - dlaczego maszyna napędzana jest przez 18 niewielkich silników? Otóż takie rozwiązanie jest prostsze od jednej, ale dużej jednostki napędowej. Jej konstrukcja nie jest tak skomplikowana, przez co trudniej o ewentualną awarię. A nawet jeśli jeden przestanie działać, użytkownikowi pozostanie jeszcze 17. Urządzenie radzi sobie podobno z 14 sprawnymi wirnikami. W razie poważniejszych problemów życie pilota uratują spadochrony. Trudno ocenić jak przytoczone tutaj informacje przekładają się na rzeczywistość. Na razie muszą nam wystarczyć zapewnienia twórców projektu.

Firma e-Volo planuje rozwój trzech wersji swojego 18-wirnikowego Volocoptera - jednomiejscowej, nieco większej dwumiejscowej oraz największej, mogącej unieść do 200 kg. Każda z wersji będzie w stanie latać przez godzinę z prędkością maksymalną rzędu 100 km/h na wysokości do 1980 metrów. Czas lotu został podany przez producenta nieprzypadkowo. Urządzenie działa bowiem na prąd. Ograniczenia są zatem znaczne, ale eksploatacja mogłaby okazać się naprawdę tania. Problem związany z dłuższymi wyprawami nie istnieje w kontekście wersji dwumiejscowej, gdyż ta mogłaby latać również na gaz.

Reklama

Ramy czasowe jakie wyznaczyła sobie firma e-Volo są bardzo optymistyczne. W pełni funkcjonalny pojazd powinien być gotowy już za dwa lata.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: helikopter | silnik elektryczny | Pojazd | śmigłowiec
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy