Człowiek z ręką Terminatora
Wbrew pozorom powyższe zdjęcie nie jest efektem pracy grafika - Nigel Ackland naprawdę posiada rękę, która wygląda jak wycięta z reklam Deus Ex: Human Revolution. Ręka nazywa się bebonic3 i jest produkowana przez brytyjską firmę RSLSteeper.
Nigel Ackland stracił rękę sześć lat temu w wyniku wypadku. Jego aluminiowa proteza pozwala mu funkcjonować praktycznie bez żadnych ograniczeń, wszystko dzięki temu, że kontrolowana jest przy pomocy nerwów dochodzących do zachowanych fragmentów mięśni.
Protezy rąk zmieniły się bardzo od czasów zakrzywionego, metalowego haka. Niestety, ludzka dłoń jest jednym z bardziej skomplikowanych mechanizmów biologicznych, który nadal bardzo trudno odtworzyć. Nie znaczy to oczywiście, że nie podejmowano żadnych wysiłków w tym kierunku. W ciągu ostatnich lat mogliśmy być świadkami ogromnego postępu w dziedzinie protetyki. Co prawda nowoczesne protezy nadal są zbyt drogie by trafić do wszystkich osób, które ich potrzebują, ale tak naprawdę znajdujemy się nadal na początku naszych eksperymentów z interfejsami neuralnymi.
Proteza bebionic została zaprojektowana w taki sposób by nie tylko wyglądać jak ludzka ręka, ale także, na ile to tylko jest technicznie możliwe, naśladować działanie jej wszystkich kości i mięśni. Dzięki temu, że proteza rozpoznaje impulsy elektryczne z zachowanych nerwów przedramienia, pacjent musi jedynie chcieć ruszyć dłonią. No i pamiętać o wymianie baterii.
Każdy z palców protezy kontrolowany jest przez osobny procesor, dzięki czemu może ona przybrać 14 najczęściej stosowanych wzorów chwytów oraz dostosować swoje położenie gdyby trzymany w nich przedmiot zaczynał się wyślizgiwać. Gotową protezę należy dostosować do indywidualnych potrzeb pacjenta. Do dyspozycji lekarzy jest cały zestaw różnego rodzaju złącz nadgarstkowych oraz ustawienia oprogramowania sterującego protezą.
Jeśli pacjent nie przepada za fantastyką naukową, może zażyczyć sobie protezę w jednym z 19 kolorów imitujących odcienie skóry.
Choć protezy bebionic mają ogromne możliwości, mają także spore ograniczenia. Niektóre ustawienia dłoni wymagają by użytkownik ręcznie przestawił kciuk protezy, nie działa też tak płynnie jak prawdziwa ręka. Ale to przecież dopiero trzecia wersja protezy.
