Ghost - antypiracki katamaran w stylu Batmana
Do antypirackiego arsenału może niebawem dołączyć nowy i niezwykły sprzęt - katamaran o nazwie Ghost. Co w nim niezwykłego?
Dla tamtejszych patroli piraci nie stanowią żadnego wyzwania pod względem potencjału militarnego. Ich atutem jest coś innego: niewielka cena sprzętu umożliwiającego przestępczy proceder i - co nie mniej istotne - czynniki socjologiczne sprawiające, że nie brakuje chętnych do morskiego rozboju.
W takich warunkach duże i drogie okręty wojenne są po prostu nieefektywne - przy ograniczonym budżecie, przeznaczonym na takie misje nie są w stanie zapewnić pełnej kontroli i skutecznie reagować. Być może rozwiązaniem okaże się katamaran Ghost, opracowany przez Juliet Marine Systems.
Ghost już na pierwszy rzut oka wyróżnia się futurystycznym wyglądem, zbliżonym nieco do skreślonego ze stanu US Navy, trudnowykrywalnego okrętu Sea Shadow. Charakterystyczna sylwetka pasująca do stylistyki pojazdów używanych przez Batmana, jest w znacznej mierze pochodną innej, istotnej cechy Ghosta - prędkości.
Ghost jest napędzany silnikami odrzutowymi i zgodnie z zapewnieniami producenta wykorzystuje zjawisko superkawitacji. Gdy płynie z dużą prędkością, zanurzone pod wodą elementy w kształcie torped są otoczone bąblem gazu. Dzięki temu pływak porusza się w środowisku o niezwykle małej lepkości, co pozwala rozpędzić Ghosta jeszcze bardziej. Pod względem praktycznego zastosowania przypomina to intensywnie rozwijane przez kilkadziesiąt lat w ZSRR ekranoplany.
Co więcej, Ghost powstał jako prywatna inicjatywa - bez zamówienia ze strony marynarki i bez wykorzystania publicznych środków, czym producent chwali się w prospekcie reklamowym. Na razie statek nie jest uzbrojony, choć zaprojektowano go z myślą o możliwości integracji z wieloma różnymi systemami uzbrojenia.
Łukasz Michalik