Nowy etap w poszukiwaniu życia pozaziemskiego

Poszukiwania obcych form życia zostaną rozszerzone na 700 dodatkowych planet. Dotychczas naukowcy skupiali się jedynie na planetach przypominających Ziemię. Pora to zmienić - czytamy w serwisie Wired Science.

Szukanie życia na siostrzanych do Ziemi planetach nie przyniosło sukcesu  fot. Adam Ciesielski
Szukanie życia na siostrzanych do Ziemi planetach nie przyniosło sukcesu fot. Adam Ciesielskistock.xchng

Odkryto ponad 700 egzoplanet (planet pozasłonecznych), których warunki teoretycznie nie dają szansy na istnienie jakiejkolwiek formy życia. Mendez i jego koledzy twierdzą jednak, że nie należy przekreślać tych odkryć i poszerzyć definicję planet, na których możemy znaleźć organizmy żywe. Sugerowana zmiana ma polegać na wprowadzeniu dwóch indeksów - Earth Similarity Index (ESI) oraz Planetary Habitability Index (PHI). Ten pierwszy objąłby ciała niebieskie podobne do Ziemi z punktu widzenia masy, temperatury itd., a drugi dotyczyłaby planet o bardziej egzotycznej i nietypowej atmosferze, wychodząc z założenia, że organizmy mogą nie potrzebować np. wody lub światła do życia.

Problem polega na tym, że współczesna astronomia nie posiada narzędzi, które potrafiłyby dokładnie dokonać takiej analizy w bezbłędny sposób. Według Mendeza za kilka lat będzie to możliwe, a już dzisiaj powinniśmy przygotować naukowe podstawy do takiego podziału. Nie wszyscy jednak zgadzają się teoriami naukowca z Puerto Rico. - Trudno udowodnić, że na planetach o zupełnie obcej strukturze może istnieć życie - odpowiada Wired Science Jim Kasting z Uniwersytetu Penn State.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas