Oral-B prezentuje nową smart szczoteczkę ze wsparciem sztucznej inteligencji

Ile może być filozofii w szczotkowaniu zębów? Albo używamy tradycyjnej szczoteczki, albo sięgamy po nowocześniejsze rozwiązania, jak szczoteczki elektryczne albo soniczne, prawda? Otóż nie!

I tak, i nie, bo jak udowadnia Oral-B, w dzisiejszych czasach szczoteczki również muszą być inteligentne, a te najbardziej zaawansowane mogą liczyć na zaawansowane wsparcie sztucznej inteligencji. A przynajmniej tak twierdzi producent, który przywiózł na tegoroczne targi CES swój najnowszy model, a mianowicie Oral-B iO. Nie da się ukryć, że ten ma ogromne doświadczenie w temacie i wystarczy tylko wspomnieć o wycenionym na 220 USD modelu Genius X, który korzystał z danych gromadzonych przez sensory i algorytmu AI, aby wysyłać użytkownikowi sugestie na temat miejsc wymagających większej uwagi.

Reklama

Tym razem Oral-B zapewnia jednak, że jego sztuczna inteligencja i algorytmy weszły na zupełnie nowy poziom, aby „ułatwić użytkownikowi osiągniecie perfekcyjnego szczotkowania we wszystkich 16 strefach, dla nadzwyczajnego zdrowia oralnego”. Brzmi jak dobry chwyt marketingowy? No jasne, szczególnie w połączeniu z informacjami o sześciu latach intensywnej pracy, opiniach 1800 klientów i ponad 250 patentach z całego świata - niemniej wciąż mamy do czynienia ze szczoteczką elektryczną i towarzyszącą jej aplikacją, co nie jest w ofercie firmy żadną nowością.

Nie oznacza to jednak, że Oral-B nie pokusiło się o żadne zmiany, bo te dostrzec można zarówno w designie (podobnie jak Genius X dostępna jest w czerni), jak i funkcjonalnościach. Na przykład szczoteczka w czasie rzeczywistym śledzi nasze szczotkowanie, dzięki czemu jest w stanie od razu podpowiedzieć, którym miejscom nie poświęciliśmy zbyt wiele uwagi. Urządzenie doczekało się również nowego napędu magnetycznego, który odpowiada za mikrowibracje włókien oraz własnego ekranu, który umożliwia podgląd i wybór trybu czyszczenia. Poza tym, mamy już standard, czyli łączność Bluetooth z aplikacją, prędkość 145 Hz i 12,5 dnia czasu pracy na baterii, który osiągamy po 3 godzinach ładowania. Cena? Jak na razie pozostaje tajemnicą, podobnie jak data premiery Oral-B iO.

Źródło: GeekWeek.pl/Oral-B

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy