Polacy walczą o tytuł najlepszych konstruktorów lotniczych

Już po raz czwarty zespół JetStream z Politechniki Wrocławskiej powalczy o tytuł najlepszego teamu konstruktorów lotniczych w ogólnoświatowym konkursie SAE Aero Design w USA. W tym roku studenci z Akademickiego Klubu Lotniczego staną do rywalizacji w 2 kategoriach - Micro i Regular.

Do konkursu staną 2 samoloty - w skalach 1:5 i 1:10
Do konkursu staną 2 samoloty - w skalach 1:5 i 1:10materiały prasowe

Modele zostały w całości zaprojektowane komputerowo, a po zmniejszeniu do skali 1:5 (micro) oraz 1:10 (regular) przetestowane w tunelu hydrodynamicznym. Po naniesieniu poprawek poszczególne elementy zostały wycięte laserowo na obrabiarce numerycznej. Konkurs składa się z dwóch części. Podczas prezentacji przed komisją zawodów studenci będą mieli minutę na załadowanie i rozładowanie modeli. Model micro, zapakowany w skrzynię o wymiarach 61x20x45 cm, trzeba będzie dodatkowo złożyć przed załadunkiem w przeciągu trzech minut.

Drugi etap to oblatanie modeli - od momentu wejścia na pas startowy zawodnicy będę mieli trzy minuty, żeby wynieść je w powietrze - każdy będzie musiał zrobić 1 okrąg wokół lotniska. Większy samolot przy wadze 4,5 kg ma unieść nawet 18 kg ładunku. W celu zminimalizowania oporów powietrza zastosowano tu kadłub w kształcie skrzydła, dlatego model to w zasadzie trzymetrowe skrzydło z usterzeniem ogonowym. Mniejszy samolot udźwignie 2 kg przy masie własnej wynoszącej 600 g i rozpiętości skrzydeł 1,3 m.

Największy sukces w zawodach SAE Aero Design drużyna z Politechniki Wrocławskiej odniosła w 2010 r., kiedy wśród 30 drużyn z całego świata JetStream uplasował się na 4. pozycji. W tym roku studenci chcą powalczyć o wyższe lokaty. Mając wsparcie takich potentatów branży lotniczej jak Polskie Zakłady Lotnicze w Mielcu oraz Hamilton Sundstrand, Poland mogą pokusić się nawet o zwycięstwo.

- Młodzi, utalentowani konstruktorzy to fundament przyszłości naszej firmy. Aby osiągnąć sukces w branży lotniczej nie wystarczy sama wiedza, potrzebna jest jeszcze pasja i determinacja. Wierzę, że te atuty pomogą naszym reprezentantom odnieść sukces w rywalizacji z drużynami z całego świata - przekonuje Janusz Zakręcki, prezes zarządu PZL w Mielcu.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas