Singapur testuje taksówki bez kierowców
Jak wygląda przyszłość motoryzacji? Wiele wskazuje na to, że w typowych warunkach, jak choćby dobrze oznakowane ulice miast, kierowca niebawem przestanie być potrzebny. W Singapurze rozpoczęły się testy transportu publicznego, obsługiwanego przez samochody bez kierowców.
Singapurski eksperyment to efekt współpracy uczelni Nanyang Technological University, firmy CleanTech Park i francuskiego producenta autonomicznych pojazdów, Induct Technology. Opracowany przez Francuzów pojazd o nazwie Navia został zaprojektowany jako wolnobieżny środek transportu, zdolny do zabrania na pokład do ośmiu pasażerów i poruszający się z prędkością 20 km/h.
W zależności od wersji Navia może zostać wyposażona w akumulatory, zapewniające kilka godzin ciągłej jazdy, a po zastosowaniu superkondensatorów może poruszać się na krótkich dystansach, uzupełniając energię na przystankach podczas 15-sekundowego, bezstykowego ładowania. Po serii testów m.in. w Lyonie i Luksemburgu, pojazd trafił do Singapuru, gdzie we współpracy z lokalnymi ośrodkami badawczymi przystosowano go do obsługi autonomicznej linii.
Pojazd, poza standardową nawigacją GPS, wykorzystuje cztery sensory LIDAR (Light Detection and Ranging), które w połączeniu ze stereoskopowymi kamerami są w stanie w czasie rzeczywistym analizować otoczenie, tworząc mapę 3D najbliższej okolicy. Pozwala to na unikanie kolizji z innymi uczestnikami ruchu, omijanie przeszkód czy dynamicznie pojawiających się zagrożeń.
Co istotne, poza przystankami i stacją ładowania Navia nie wymaga budowy żadnej dodatkowej infrastruktury jak szyny czy linie napowietrzne. Pojazd może poruszać się po dokładnie tych samych drogach, co pojazdy z kierowcami, bez konieczności stosowania jakichkolwiek dodatkowych oznaczeń czy specjalnych farb w znakach poziomych. Konstruktorzy pojazdu zwrócili szczególną uwagę na zdolność do bezkolizyjnego poruszania się nie tylko po ulicach pełnych samochodów, ale również w zatłoczonych miejscach z dużą ilością pieszych.
W Singapurze Navia będzie obsługiwać około 2-kilometrową trasę, a jedyną czynnością, którą wykona pasażer po wejściu na pokład będzie wskazanie na ekranie dotykowym swojego przystanku docelowego.
Choć Navia nie imponuje osiągami, to zdaniem partnerów uczestniczących w projekcie jest odpowiedzią na tzw. problem ostatniej mili. Flota autonomicznych pojazdów ma w przyszłości zapewnić mieszkańcom miast transport pomiędzy węzłami komunikacyjnymi a ich domami.
Łukasz Michalik
gadzetomania.pl