Techniki obserwacji Słońca
Słońce jako najbliższa nam gwiazda jest stosunkowo łatwym i bardzo wdzięcznym obiektem do obserwacji. Duże rozmiary fizyczne i kątowe oraz zmienność i wyrazistość niektórych struktur sprawiają że śledzenie zmian zachodzących na Słońcu z dnia na dzień a nawet z godziny na godzinę sprawia obserwatorowi wiele radości.
Widok na Słońce
Próba obserwacji bez filtru może zakończyć się całkowitą utratą wzroku. W przypadku większych teleskopów nietrudno też o uszkodzenie optyki (widziałem już swego czasu roztopiony pod wpływem ciepła okular). Nie wolno stosować filtrów zakładanych na okular gdyż potrafią one pękać i nie jest to tylko książkowa mądrość.
Przystosowanie teleskopu do obserwacji w świetle widzialnym to rzecz prosta i zupełnie tania. Teleskop zabezpieczyć należy filtrem od strony obiektywowej, tak aby odciąć promieniowanie słoneczne od całej optyki teleskopu. Filtr ten ma postać cienkiej srebrzystej folii przepuszczającej znikomą część światła słonecznego. Folie tą należy obsadzić u wlotu do tubusa teleskopu kupując gotowe mocowanie bądź też wykonując oprawę własnoręcznie.
Po sprawdzeniu czy folia w żadnym miejscu nie jest uszkodzona i czy mocowanie trzyma się solidnie można skierować teleskop w kierunku Słońca. Przy obserwacji tą techniką bez problemu zaobserwować można plamy słoneczne, pochodnie a przy bardzo dobrej stabilności powietrza również granulację. Widoczność poprawić można stosując filtry typu Solar Continuum przepuszczające wąskie pasmo w okolicach maksimum widzialnego promieniowania słonecznego. Śledzenie plam na tarczy naszej gwiazdy dziennej jest fascynującym zajęciem. Położenie plam zmienia się wskutek obrotu Słońca, zmienia się też ich liczebność oraz struktura. Aktualnie zbliżamy się do kolejnego maksimum aktywności słonecznej i z miesiąca na miesiąc tarcza słoneczna będzie prezentowała się coraz ciekawiej.
Zupełnie inny obraz tarczy słonecznej prezentują specjalne teleskopy słoneczne działające w bardzo wąskich pasmach promieniowania. Sprzęt taki na pierwszy rzut oka przypomina refraktor stosowany do zwykłych obserwacji nieba, w przypadku najmniejszych modeli rozmiary takiego sprzętu mogą nawet budzić pewne wątpliwości. Tymczasem wewnątrz takiego refraktora znajdujemy zestawy filtrów które jeszcze niedawno były nieosiągalne dla zwykłego miłośnika astronomii. Obraz dawany przez 40mm teleskop słoneczny na głowę bije to co można uzyskać przez znacznie większy sprzęt wyposażony jedynie w folię słoneczną.
Odpowiedni sprzęt
Przemysław Żołądek