Bioniczne oko coraz doskonalsze. Nauka pomaga odzyskać wzrok

Naukowcy od lat starają się stworzyć sztuczne oko, które przywróci wzrok osobom niewidomym. Jakimi osiągnięciami dysponują obecnie uczeni?

Dzięki takim "okularom" można odzyskać wzrok
Dzięki takim "okularom" można odzyskać wzrokAFP

Argus II

Jest to pierwszy na świecie implant, który pozwala na czytanie. Testy Argusa II trwały już od 2008 roku. Bioniczny system przywraca wzrok w bardzo podstawowej formie, a w najnowszej wersji umożliwia także rozpoznawanie liter i cyfr.

Ta rewolucyjna proteza oka powstała w laboratoriach Second Sight. Firma została założona w 1998 r., choć testy jej wynalazków (między innymi Argusa I) trwały już od 1991 r. Efektywność obu generacji urządzeń była bezprecedensowa. Argusa II testowano aż na 30 ochotnikach.

Argus II służy przede wszystkim do leczenia pacjentów dotkniętych retinopatią barwnikową. Choroba atakuje już w wieku młodzieńczym i w ciągu kilku lub kilkunastu lat całkowicie pozbawia wzroku. Nie jest częsta. Cierpi na nią około 1,5 miliona ludzi na całym świecie.

Argus II składa się z dwóch elementów. Pierwszy to implant siatkówkowy, który łączy się ze zniszczoną przez chorobę siatkówką naturalną. Drugi element to kamera zamocowana na okularach noszonych przez pacjenta. Elementy połączone są ze sobą bezprzewodowo. Obraz z kamery przesyłany jest do implantu. Tam 60 elektrod pobudza wciąż sprawne komórki siatkówki, by wysłały do nerwu wzrokowego informację o obrazie.

Rozdzielczość obrazu jest na tyle wysoka, że pewien odsetek pacjentów jest w stanie czytać książki z bardzo dużą czcionką. Zestaw Argus II kosztuje obecnie około 400 000 zł i jest dostępny w handlu. Co roku zaopatruje się w niego około 4000 osób w samych tylko Stanach Zjednoczonych. Uważa się, że jest to obecnie najlepsze rozwiązanie dla osób niewidomych cierpiących na retinopatię.

Alpha IMS

Zespół niemieckich naukowców z uniwersyteckiego szpitala okulistycznego w Tübingen postanowił w 1995 r. opracować implant podsiatkówkowy. Od Argusa II różni się on tym, że chip umieszcza się tuż pod siatkówką. Chip ten zawiera mikrofotodiody (MPDA). Wykrywają one światło i przetwarzają je na prąd elektryczny, który z kolei stymuluje komórki zwojowe siatkówki. Zasilanie zewnętrzne potrzebne do funkcjonowania układu jest realizowane za pomocą akumulatorów.

Testy na zwierzętach przebiegły bardzo sprawnie. Po 14 miesiącach od momentu implantacji urządzenie nie wywołało żadnego stanu zapalnego. Kolejne testy objęły 11 ochotników cierpiących na retinopatię. Kilkoro z nich mogło rozpoznawać większe obiekty, jak kubki, talerze, sztućce itp. W 2012 r. implant z Tübingen zawierający aż 1500 elektrod trafił do pacjentów z Londynu oraz Hongkongu. Obaj stwierdzili, że od tej pory należy ich uznawać za osoby niedowidzące, a nie niewidome.

Mariusz Kamiński

gadzetomania.pl

Gadżetomania.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas