iPhone 16 Pro Max po blisko roku. Czy warto go dziś kupić?
iPhone 16 Pro Max to smartfon, który użytkuje od samej premiery, a więc od września zeszłego roku. Jak to urządzenie spisuje się po niemal roku i czy warto go dziś kupić, gdy wielkimi krokami zbliża się debiut nowych modeli?

iPhone 16 Pro Max to obecnie najlepszy smartfon w ofercie Apple. Przed nami debiut nowych modeli, które zobaczymy we wrześniu. To stwarza dobrą okazję do zakupu telefonów poprzedniej generacji, które tanieją. Jak to urządzenie sprawuje się po niemal roku od premiery i czy nadal warto je kupić?
Z miesiąca na miesiąc coraz lepszy
iPhone 16 Pro Max zadebiutował we wrześniu z systemem iOS 18, który wprowadził sporo nowości. Producent jednak nie spoczął na laurach i w kolejnych miesiącach udostępniał nowe funkcje, w tym z pakietu Apple Intelligence, który początkowo oficjalnie nie był dostępny w Polsce (obecnie wymaga to zmiany języka), ale nie przeszkodziło mi to w uzyskaniu dostępu.
Dużo nowości pojawiło się w grudniu, kiedy to firma udostępniła aktualizację iOS 18.2. Wprowadziła ona sporo nowych funkcji, w tym z pakietu Apple Intelligence. Pojawiła się wyczekiwana integracja z ChatemGPT, Genmoji czy Image Playground, które pozwala na tworzenie obrazów na podstawie promptów.

Nie sposób zapomnieć również o nowościach, które wprowadzono z myślą o nowym przycisku sterowania aparatem. Mowa o Visual Intelligence czy dwustopniowej migawce kamery. To sprawiło, że korzystanie z aparatu stało się jeszcze bardziej funkcjonalne. Kolejne nowe opcje pojawiły się w marcu wraz z uaktualnieniem iOS 18.4.
Na tym nie koniec, bo przed nami premiera dużej aktualizacji systemu, czyli iOS 26. Obecnie trwa publiczny program pilotażowy wersji beta, który uruchomiono pod koniec lipca.
iOS 26 to drugie życie dla smartfona iPhone 16 Pro Max
Wersję beta iOS 26 zainstalowałem na iPhonie 16 Pro Max zaraz po czerwcowym WWDC25, kiedy to odbyła się specjalna konferencja poświęcona nowościom. Już wtedy było wiadomo, że nowe oprogramowanie tchnie w telefony marki nowe życie i tak rzeczywiście jest.
Jeśli byliście znudzeni dotychczasowym interfejsem użytkownika na iPhone'ach, to wraz z iOS 26 pojawia się mnóstwo zmian. Jest ich na tyle dużo, że początkowo ma się wrażenie, jakby obcowało się z innym systemem. W rzeczywistości to nadal sprawdzony i niezawodny iOS, ale w nowych szatach.

iOS 26 wprowadza zupełnie nowy język designu Liquid Glass. Pojawia się wiele przezroczystości i animacji. Przy okazji w poszczególnych aplikacjach są nowe elementy sterujące umieszczone na pływających paskach. Wszystko to sprawia, że korzystanie z iPhone'a 16 Pro Max stało się jeszcze przyjemniejsze. Spokojnie, bo mimo wielu zmian wizualnych można tu szybko się odnaleźć i dotychczasowi użytkownicy telefonów z logo nadgryzionego jabłka nie będą mieli z tym większego problemu.
W ramach ciekawostki dodam, że po niemal roku użytkowania kondycja baterii telefonu wynosi 96 proc., co jest pozytywnym wynikiem. iPhone to jedno, ale jeśli korzystacie również ze słuchawek AirPods, to tutaj również czeka miłe zaskoczenie.
Słuchawki AirPods z nowym oprogramowaniem jeszcze lepsze
Na co dzień korzystam nie tylko iPhone'a 16 Pro Max. Każdego dnia towarzyszą mi również słuchawki bezprzewodowe AirPods 4 (w wersji z ANC), które wraz z aktualizacją przygotowywaną na wrzesień br. również staną się lepsze. Apple po raz pierwszy raz w tym roku pozwoliło na testowanie wersji beta oprogramowania również na słuchawkach, a więc nie zwlekałem i już w lipcu zainstalowałem software, aby zobaczyć, co nowego przygotował producent. Nie zawiodłem się i jest tego całkiem sporo.
Myślałem już wcześniej, użytkowany przez ze mnie iPhone 16 Pro Max i AirPods 4 to połączenie w zasadzie idealne. Nowe funkcje, które dodał producent, tylko mnie w tym przekonaniu utwierdziły. Przede wszystkim dodano sterowanie aparatem słuchawką, która pełni rolę zdalnego pilota, co pozwala na robienie zdjęć telefonem na odległość. Bardzo przydatna funkcja, gdy na zdjęciach chcemy uwiecznić także siebie.

Druga z opcji, którą niesamowicie doceniam, to automatyczne łączenie podczas korzystania z CarPlay, którego również użytkuję każdego dnia. Pozwala to na automatyczne łączenie z AirPods podczas jazdy samochodem i nieprzełączanie się na głośniki wbudowane w auto. Na koniec warto wspomnieć o wykrywaniu snu. Komu nie zdarzyło się zasnąć ze słuchawkami w łóżku przed telewizorem? Teraz taka sytuacja doprowadza do automatycznego wstrzymania odtwarzania filmu czy muzyki.
Wszystkie wymienione nowości można obecnie testować przystępując do programu beta testów. Natomiast dla wszystkich użytkowników zostaną udostępnione wraz z wrześniowymi aktualizacjami. Na tym nie koniec, bo w przygotowaniu są także tłumaczenia na żywo, ale ta funkcja ma pojawić się w późniejszym terminie.
Warto kupić iPhone'a 16 Pro już teraz czy lepiej poczekać?
Jeśli szukacie najlepszego smartfona Apple "na dziś" to wybór jest jeden. Będzie to iPhone 16 Pro lub jego powiększona wersja Max. Obecnie telefony można nabyć ze sporą zniżką względem cen startowych sprzed blisko roku. Przeceny sięgają nawet kwot przekraczających tysiąc złotych. Jeszcze taniej urządzenie uda się kupić "z drugiej ręki".
Z drugiej strony przed nami premiera modeli iPhone 17, co przełoży się na kolejne obniżki zeszłorocznych modeli, a więc może warto jeszcze chwilę się wstrzymać? Decyzję każdy musi podjąć samodzielnie, ale jedno jest pewne.
iPhone 16 Pro Max, który użytkuje od blisko roku, przez kolejne miesiące stawał się coraz lepszy (dzięki aktualizacjom z nowymi funkcjami), a najlepsze dopiero nadejdzie. Mowa o iOS 26, czyli uaktualnieniu, które tchnie w telefon drugie życie. Duże zmiany wizualne to nie wszystko, bo pojawi się mnóstwo nowych funkcji oraz udoskonaleń dla istniejących, które sprawią, że korzystanie z tego urządzenia będzie jeszcze lepsze oraz przyjemniejsze.
Mając ograniczony budżet warto poczekać do premiery kolejnej generacji telefonów Apple, bo wtedy iPhone'y 16 Pro stanieją jeszcze bardziej i z pewnością będą stanowiły świetną alternatywę dla droższych urządzeń.