Brat bliźniak wpływa negatywnie na siostrę jeszcze w łonie matki
Naukowcy odkryli różnice w rozwoju bliźniąt w łonie matki. Okazuje się, że konfiguracja bliźniąt różnopłciowych może być niekorzystna dla jednego z dzieci.
W przypadku bliźniąt różnopłciowych, dziewczynka jest bardziej narażona na napływ męskich hormonów w łonie matki niż wtedy, gdy oboje dzieci to dziewczynki. Pozwoliło to badaczom przetestować wpływ męskich hormonów na dziecko przed porodem. Odkryto, że istnieje mały, ale istotny statystycznie, negatywny wpływ na funkcje życiowe wynikający z przebywania w odosobnionym środowisku z rozwijającym się chłopcem przez 9 miesięcy.
Badania przeprowadzone na zwierzętach wykazały, że samice, które dzielą miot z samcami, różnią się od tych, które pochodzą z miotów jednopłciowych. Wywnioskowano, że jeżeli takie różnice istnieją u ludzi, muszą być subtelne. Nie da się bowiem spojrzeć na kobietę i jednoznacznie stwierdzić, że ma męskiego bliźniaka.
Niezwykle szczegółowa dokumentacja medyczna krajów skandynawskich pozwoliła dr Krzysztofowi Karbownikowi z Northwestern University przeprowadzić złożone analizy. Jego zespoół badawczy przejrzał wyniki życiowe 13 717 bliźniąt urodzonych w Norwegii w latach 1967-1987.
Naukowcy wywnioskowali, że dziewczęta mające brata bliźniaka rzadziej kończą szkołę średnią lub uniwersytet i mają mniej dzieci oraz niższe zarobki w wieku 30 lat niż dziewczyny mające siostry. Różnice nie są duże - średnio wynoszą ok. 10 proc., ale to wystarcza, by potwierdzić rzeczywisty efekt.
- Jest to pierwsze badanie, które śledzi ludzi przez ponad 30 lat - od urodzenia, przez naukę i dorosłość - aby pokazać, że obecność w życiu płodowym brata bliźniaka wpływa na rozwój siostry, w tym zdobytą edukację, płace i wskaźniki płodności - powiedział dr Karbownik.
Dr Karbownik zaczął się zastanawiać czy różnice wynikały z dorastania z bratem w tym samym wieku, czy też może były konsekwencją działania hormonów prenatalnych. Póki co, nie udało się uzyskać odpowiedzi na te pytania.