F-35 gorszy od F-16?
F-35 przegrał walkę manewrową z F-16D Fighting Falcon – czytamy na łamach Altair.com.pl powołującego się na blog warisboring. Porażka była tym bardziej dotkliwa, że przeciwnik miał pod skrzydłami dodatkowe zbiorniki paliwa.
Warisboring powołuje się na raport z pozorowanej walki, w której wzięły udział F-16D Block 40 oraz najnowsza maszyna piątej generacji F-35A (egzemplarz przedseryjny). Jej celem było sprawdzenie, jak ten drugi radzi sobie w typowej potyczce myśliwskiej 1 na 1 obejmującej agresywne ewolucje o dużych kątach natarcia.
Jeden z pilotów opisał w raporcie, że F-35A był wyraźnie wolniejszy od F-16D. Miał zbyt małą prędkość kątową pochylania i słabe właściwości aerodynamiczne przy kątach natarcia od 20 do 26 stopni - czytamy na łamach Altair.com.pl. W konsekwencji nowsza maszyna nie była w stanie skutecznie wykorzystać swojego działka. Ze względu na opieszałość w wykonywaniu manewru nurkowania samolot nie mógł zejść z linii strzału Falcona, kiedy ten "siedział mu na ogonie".
Jedyną szansę na zastrzelenie przeciwnika na bliskim dystansie dawało namierzanie przez pociski powietrze-powietrze, ale długotrwałe wychylanie steru kierunku i utrzymywanie ustalonego toru lotu kosztowało F-35A zbyt dużo energii. Aż trudno uwierzyć, że pilot tego myśliwca nie mógł odwracać głowy i obserwować tylnej półsfery ze względu na zbyt duży hełm.
Warto jeszcze raz podkreślić, że F-35A był w konfiguracji gładkiej, czyli bez uzbrojenia i zbiorników paliwa. Z kolei F-16D miał pod skrzydłami dwa zbiorniki, co dodatkowo obniżało jego manewrowość.
Raport na pewno doleje oliwy do ognia i spotęguje liczbę negatywnych opinii na temat mocno kontrowersyjnego F-35. Cały program kosztował USA astronomiczne pieniądze, a efekty wciąż zawodzą. Konstrukcja zmaga się z licznymi problemami, opóźnieniami, a koszty wciąż rosną. Ostrych komentarzy nie szczędzą też eksperci, zdaniem których F-35 jest źle skonstruowany i będzie przegrywał walkę ze starszymi maszynami.
