Kommuna - najstarszy okręt na świecie
Najstarszy i czynnie działający okręt wojenny na świecie ma się całkiem nieźle. Wyszedł właśnie z portu w dwudziestodniowy rejs, o czym donosi serwis Defence24. Do czego można wykorzystać to pływające muzeum?
Rosyjski okręt Kommuna - bo to o nim mowa - rozpoczął służbę we Flocie Bałtyckiej carskiej Rosji w 1915 roku, co oznacza, że ma ponad 100 lat. Zamiast przejść na zasłużoną emeryturę dobre kilka dekad temu, Rosjanie właśnie wysłali go w dwudziestodniowy rejs szkoleniowy na Morze Czarne.
Załoga Kommuny będzie się szkolić w wykonywaniu zadań przeciwdywersyjnych, radzeniu sobie z uszkodzeniami oraz pływaniu przy ograniczonej widoczności w utrudnionych warunkach nawigacyjnych - czytamy na łamach Defence24. To jednak nie wszystko, ponieważ pokręt wyposażony jest w zdalnie sterowanego robota głębinowego, który również zostanie poddany testom.
Rejs tej leciwej konstrukcji poprzedzi uroczystość z okazji setnej rocznicy podniesienia bandery, co wydarzyło się dokładnie 14 czerwca 1915 roku. 4 lata wcześniej zamówiono okręt, 5 maja 1912 zatwierdzono budowę, a wodowanie nastąpiło w listopadzie 1913 roku.
Kommuna jest dwukadłubowym okrętem ratowniczym o wyporności 3100 t, przystosowanym do ratowania załóg okrętów podwodnych. Ma 96 m długości i 18,6 m szerokości. Po służbie w carskiej Flocie Bałtyckiej pływał w siłach morskich Związku Radzieckiego - Flocie Bałtyckiej i Czarnomorskiej. Aktualnie pozostaje we Flocie Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej. W ostatnich latach przeszedł kilka remontów i modernizacji.
Do 1957 roku okręt uczestniczył w pięciu akcjach ratowniczych, podnosząc z dna uszkodzone jednostki podwodne. 8 lipca 1917 roku był to AG-15, z którego udało się ocalić 5 członków załogi. Zaledwie dwa miesiące później Kommuna podniosła okręt Jedinorog. W 1928 udało się wydobyć brytyjski HMS "L55" (nikt nie przeżył), a 28 lat później radziecki M-200 "Miesc". Mniej więcej rok później przeprowadzono ostatnią akcję, a jej celem było podniesienia z dnia jednostki M-256.