Marsjański orbiter MAVEN jednak wystartuje w 2013 r.
Udało się wznowić prace nad marsjańskim orbiterem MAVEN, pomimo "government shutdown". Inżynierowie tej misji powrócili do prac 3 października.
Niedawno pojawiły się informacje, że z uwagi na brak zaakceptowanego budżetu centralnego USA na rok fiskalny 2014, który rozpoczął się 1 października, rozpoczął się tzw. "government shutdown" w tym państwie. W wyniku impasu w kwestii budżetu federalnego USA około 97 proc. wszystkich pracowników NASA zostało wysłanych na przymusowy bezpłatny urlop. Jedynie około 800 naukowców, inżynierów i managerów, w dużej części związanych z programem Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, pozostało w pracy.Drugiego października było już jasne, że "government shutdown" może bardzo negatywnie wpłynąć na marsjańską misję Mars Atmosphere and Volatile Evolution (MAVEN). Nominalne okienko startowe tej wyprawy trwa od 17 listopada do 7 grudnia, kiedy Ziemia i Mars znajdują się w dogodnym położeniu względem siebie. Oznacza to, że aktualnie powinny trwać intensywne ostatnie prace nad tym orbiterem oraz przygotowanie do umieszczenia w rakiecie nośnej.Zatrzymanie prac w tym krytycznym momencie oznaczałoby opóźnienie startu o 26 miesięcy, do kolejnego korzystnego położenia obu planet względem siebie. Jednakże, od strony energetycznej okienko startowe w 2016 roku nie byłoby tak efektywne jak aktualne. Ponadto, wówczas będzie już trwać okres niskiej aktywności słonecznej, więc jakiekolwiek efekty wpływu naszej Dziennej Gwiazdy na atmosferę Czerwonej Planety by były mniej wyraźne.Okazuje się, że agencji NASA udało się na drodze wyjątku uzyskać pozwolenie na dalsze prace nad MAVENem. Zabieg polegał na przekonaniu, że MAVEN jest istotnym orbiterem Marsa, mającym duże znaczenie dla innych misji, w tym łazików Opportunity i Curiosity. W tym przypadku NASA wykorzystała prawo o nazwie "Anti-Deficiency Act" i argumentowała, że dla obu łazików MAVEN ma służyć jako przekaźnik. Obecnie tę pracę wykonują Mars Odyssey i Mars Reconnaissance Orbiter, ale oba orbitety pracują już dłużej niż to zakładano. Jest więc coraz bardziej możliwe, że któryś lub oba orbitety w najbliższym czasie przestaną pracować. Bez MAVENa na orbicie Marsa komunikacja z Opportunity i Curiosity będzie ograniczona, co wyraźnie wpłynie na jakość badań naukowych obu misji.Łącznie utracono około trzech dni prac w przygotowaniach do startu misji MAVEN. W tej chwili nie wydaje się, aby był to poważny problem, gdyż przygotowania postępowały nieco szybciej niż to planowano. Na dodatek, analiza orbit wykazała, że jest możliwy start misji jeszcze tydzień po zakończeniu nominalnego okienka startowego. Jest zatem wciąż wystarczająco dużo czasu by dokończyć przygotowania do startu tego orbitera Czerwonej Planety. Źródło informacji (SFN)Krzysztof Kanawka