Najgroźniejszy rywal F-22 ma przed nami coraz mniej tajemnic

Gwiazdą podmoskiewskich pokazów lotniczych MAKS był rosyjski myśliwiec piątej generacji Suchoj T-50 (PAK FA). Przy okazji obserwatorzy dowiedzieli się wielu ciekawych informacji na jego temat.

Władimir Putin na tle T-50
Władimir Putin na tle T-50AFP

Na łamach serwisu Aviation Week czytamy, że w trakcie pokazów wypłynęły ważne szczegóły techniczne opisujące rosyjską maszynę. Potwierdzono tam, że T-50 jest przeznaczony do przenoszenia ciężkich rakiet dalekiego zasięgu. Producent postanowił ukryć je w specjalnych komorach, co umożliwia skuteczniejsze ukrywanie się przed falami radarowymi.

Na wyposażeniu maszyny znajdą się także zupełnie nowe silniki o dużej wydajności. Również w ich przypadku nie mogło zabraknąć rozwiązań utrudniających wykrycie przez systemy radarowe - chodzi najprawdopodobniej o rozpraszanie ciepła i chłodzenie gazów wylotowych. Maszyna ma jednak typowe okrągłe końcówki dysz, które w kontekście "niewidzialności" spisują się gorzej niż spłaszczone.

Jednostkę napędową T-50 przygotowuje United Engine Co. Jeden z  jej inżynierów zdradził, że będzie bardzo podobna do 117S wykorzystywanej przez samolot Sukhoi Su-35S.

Suchoj T-50 ma zastąpić samoloty MiG-29 i Su-27. Jego oblot miał miejsce 29 stycznia 2010 roku, a wprowadzenie do służby - pod nazwą Su-50 - powinno nastąpić w 2015.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas