Nanocząstki pomogą w walce z rakiem

Leczenie późnego stadium raka wątroby jest wyjątkowo trudne, bo wysoka toksyczność chemioterapeutyków może prowadzić do marskości tego narządu. Nowo opracowany nietoksyczny system dostarczania nanocząstek może uratować życie tysiącom osób na całym świecie.

Czy w końcu uda się pokonać raka wątroby?
Czy w końcu uda się pokonać raka wątroby?123RF/PICSEL

Pierwotny rak wątroby powoduje więcej zgonów na całym świecie niż jakikolwiek inny nowotwór. Według Centers for Disease Control and Prevention (CDC), w samych tylko Stanach Zjednoczonych rak wątroby jest odpowiedzialny za około 28 tys. zgonów rocznie. Wskaźnik przeżycia chorych przez 5 lat wynosi zaledwie 17 proc. Liczba osób chorujących na ten nowotwór wzrosła w ciągu kilku ostatnich dekad, co czyni poszukiwania skutecznych metod leczenia jeszcze bardziej naglące.

Zespół naukowców z University of Texas Southwestern Medical Center do walki z rakiem postanowił wykorzystać krótkie kwasy nukleinowe zwane microRNA (miRNA). Podczas gdy są one dobrym kandydatem do wykorzystania w terapii antynowotworowej, ich wykorzystanie do tej pory było niemożliwe. Nie udało się stworzyć cząsteczek skutecznie transportujących miRNA do komórek nowotworowych nie wykazujących tym samym toksyczności.

Amerykańscy naukowcy zsyntetyzowali 1500 różnych typów nanocząstek, cechujących się różnymi właściwościami fizycznymi i chemicznymi. Ostatecznie udało się zidentyfikować dendrymery, które są w stanie przetransportować miRNA do późnych postaci nowotworów przy zachowaniu niskiego poziomu toksyczności.

Dendrymery to organiczne związki chemiczne o regularnej, rozgałęzionej budowie, tworzące fraktalopodobne struktury. Mają one szereg unikatowych własności przydatnych w wielu zastosowaniach, m.in. jako ciekłe siatki dyfrakcyjne, składniki testów diagnostycznych czy wspomniane transportery leków.

Nowe nośniki pomyślnie przeszły testy laboratoryjne na myszach z agresywną postacią raka wątroby, hamując wzrost nowotworu i znacznie wydłużając przeżycie pacjentów. Kolejnym krokiem są badania kliniczne, które zweryfikują czy metoda ta będzie skuteczna także u ludzi.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas