Nowa koncepcja powstania dinozaurów

Naukowcy z Wydziału Biologii UW przeprowadzili badania dotyczące sposobu poruszania się wczesnych dinozaurów. Ustalili, że stworzenia te wywodziły się bezpośrednio z czworonożnych zwierząt, a nie jak wcześniej sądzono z dwunożnych. Jako pierwsi poznali sposób lokomocji silezaura na tle wczesnej ewolucji linii ptasiej.

Wizja artystyczna silezaura, rys. Małgorzata Czaja
Wizja artystyczna silezaura, rys. Małgorzata Czajamateriały prasowe

Dinozaury należą do tej samej linii ewolucyjnej co ptaki. Oddzieliła się ona od linii krokodylowej w okresie triasowym. Było to możliwe dzięki usprawnieniu lokomocji. Obie grupy zaczynały od kończyn skierowanych na boki i stopniowo podciągały je pod tułów. Linia krokodylowa nie zgięła swojej kości udowej, lecz niektórzy jej przedstawiciele obrócili swoją panewkę stawu biodrowego w dół. Prosta kość udowa wchodziła do panewki od dołu na wzór filaru, przez co cała kończyna była pod tułowiem. Bezpośredni przodkowie dinozaurów stopniowo zginali swoją kość udową tak, aby weszła ona bocznie w pionowo ustawioną panewkę stawu biodrowego. W ten sposób ich kończyny podciągnęły się pod tułów. Stworzenia te zaczęły biegać tylko na dwóch nogach i to one wygrały ewolucyjny wyścig.

W 2003 roku prof. Jerzy Dzik z Wydziału Biologii UW opisał nowego pradinozaura z Krasiejowa pod Opolem na podstawie kilkuset dobrze zachowanych kości. Nazwał go Silesaurus opolensis. Zwierzę nie przypominało innych znanych wtedy pradinozaurów. Charakteryzowało się m.in. długimi i smukłymi kończynami przednimi i zostało zrekonstruowane jako czworonożne.

Odkrycie podzieliło środowisko naukowe. Większość badaczy uznała silezaura za wtórnie przystosowanego do czworonożności, traktując to jako odstępstwo od trendu ku dwunożności.

Celem projektu naukowców z UW było poznanie sposobu lokomocji silezaura na tle wczesnej ewolucji linii ptasiej. Ustalono postawę ciała i zakres ruchu kończyn dzięki dobrze zachowanym powierzchniom dla stawów i przyczepów mięśni.

 - Chcielibyśmy uczynić z polskiego pradinozaura - Silesaurus opolensis - modelowy organizm w badaniach nad dinozaurami. Dotychczas to amerykański Tyranosaurus rex, popularny tyranozaur, dzierżył palmę pierwszeństwa w tych badaniach. Uważamy jednak, że nasz polski materiał, nasz silezaur, ma szansę wnieść znacznie więcej do rozważań nad ewolucją wczesnych dinozaurów niż jego amerykański, padlinożerny, schyłkowo-dinozaurowy kuzyn. Wiele aspektów anatomii, fizjologii i behawioru Silesaurus zostało już poznanych dzięki wcześniejszym pracom naszego zespołu. Wiele innych jest w trakcie opracowywania - powiedział Rafał Piechowski, doktorant w Zakładzie Paleobiologii i Ewolucji UW, jeden z autorów artykułu, który ukazał się w "Journal Anatomy".

Naukowcy z UW ustalili, że przednie kończyny Silesaurus były w pełni wyprostowane i miały zmniejszone mięśnie związane z wysuwaniem, cofaniem i zginaniem. Takie rozwiązanie anatomiczne występowało u wczesnych zauropodów - wielkich długoszyich dinozaurów. Podobnie jak u Silesaurus, ich kończyny przednie pełniły funkcję podpory przodu ciała. Badacze z UW podkreślają, że duże i ciężkie zauropody nie musiały się tak bardzo obawiać drapieżników, dlatego mogły być powolnymi zwierzętami.

Silezaur natomiast był wielkości dużego psa i nie miał innego sposobu na uniknięcie ataku drapieżników, jak tylko poprzez ucieczkę. Polegał głównie na swoich kończynach tylnych. Paleobiologom z UW udało się określić, że kość udowa silezaura była tylko lekko wygięta, zaś panewka biodrowa była skierowana w dół. W ten sposób nogi znajdowały się pod tułowiem.

Niekompletna miednica silezaura
Niekompletna miednica silezauramateriały prasowe

- Takie rozwiązanie było znane dotychczas tylko u przedstawicieli linii krokodylowej. Zamiast silnie rozwiniętego mięśnia iliofemoralis, który dominuje w miednicach dinozaurów, silezaur miał rozbudowane prostowniki i zginacze kolan. Jego kończyna tylna była dobrze przystosowana do pełnienia głównej funkcji napędowej, ale w zupełnie nieznany dotąd sposób - dodał Rafał Piechowski.

Badacze z UW sądzą, że sposób lokomocji silezaura nie był unikatowy w obrębie linii ptasiej. Według nich wszystkie pradinozaury - nie tylko silezaur - miały kończyny przednie podciągnięte pod tułów, pełniące funkcję podpory. Teorię uniwersyteckich paleobiologów potwierdzają zachowane tropy z okresu triasowego.

- Twierdzimy, że dotychczasowa hipoteza na temat powstania dinozaurów jest błędna. Dinozaury powstały bezpośrednio z czworonożnych zwierząt. W związku z dwunożnością, kończyna przednia została zwolniona z funkcji lokomotorycznych i mogła zostać wykorzystana do nowych celów. Dlatego późniejsze dinozaury odbudowały mięśnie odpowiedzialne za wysuwanie, cofanie i zginanie - wytłumaczył dr Mateusz Tałanda z Zakładu Paleobiologii i Ewolucji UW, współautor artykułu.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas