Piorun wyłączył implant mózgu

​Piorun, który uderzył w dom pewnej kobiety spowodował tak poważne zakłócenia elektromagnetyczne, że doprowadziły one do wyłączenia wszczepionego jej implantu mózgu. Jest to pierwszy tego typu odnotowany przypadek na świecie.

Pioruny mogą być niebezpieczne dla osób z wszczepionymi implantami
Pioruny mogą być niebezpieczne dla osób z wszczepionymi implantami123RF/PICSEL

Głęboka stymulacja mózgu (DBS) to zabieg polegający na wywierceniu małego otworu w czaszce i umieszczeniu elektrod wysyłających impulsy elektryczne w celu stymulacji określonych obszarów mózgu. Metoda ta jest skuteczna w przypadku pacjentów cierpiących np. na chorobę Parkinsona - implant jest wszczepiany w obszar odpowiadający za kontrolę motoryczną, zapobiegając tym samym samoistnemu drżeniu rąk.

Implanty stosuje się tylko w przypadku osób, których objawów choroby nie można kontrolować za pomocą leków ze względu na ich wysoce inwazyjny charakter. Oczywiście, urządzenie do DBS może zostać uszkodzone przez silne zakłócenia elektromagnetyczne, co może potencjalnie uszkodzić mózg. Zwykle chodzi o wykrywacze metali, np. na lotniskach. Po raz pierwszy w historii odnotowano jednak przypadek wyłączenia implantu mózgu spowodowane uderzeniem pioruna.

66-letnia kobieta ze Słowenii miała wszczepiony implant zapobiegający ciągłym skurczom mięśni szyi. Kiedy była w domu, nagle uderzył w nie piorun powodując spalenie telewizora i klimatyzatora. Przez godzinę myślała, że to jedyne szkody wyrządzone przez burzę, aż nagle zaczęła drżeć jej szyja.

Po wizycie u lekarza okazało się, że urządzenie do DBS, choć wciąż sprawne, zostało wyłączone przez nagłe zakłócenia elektromagnetyczne spowodowane przez burzę. Historia skończyła się bez poważnych konsekwencji, ale eksperci ostrzegają, że w innych okolicznościach mogą nawet grozić śmiercią.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas