Prawie jak Spider-Man! Ten statek pływa na ogromnych "pajęczych" nogach

Na naszej stronie zobaczycie wiele zadziwiających statków i okrętów, ale żaden inny nie ma... pajęczych nóg. I nie da się ukryć, że choć rozwijany od wielu lat projekt o nazwie Wave-Adaptive Modular Vessel (WAM-V) ma do zaoferowania zdecydowanie więcej, to właśnie ten element zwraca na siebie najwięcej uwagi.

The Proteus to wyjątkowa jednostka pływająca na ogromnych "pajęczych" nogach
The Proteus to wyjątkowa jednostka pływająca na ogromnych "pajęczych" nogachMarine Advanced Roboticsmateriały prasowe

Pierwszy raz mieliśmy okazję zobaczyć projekt kalifornijskiego Marine Advanced Robotics już 16 lat temu, kiedy jeden z amerykańskich serwisów umieścił jego zdjęcia w sekcji... miejskie mity i folklor. Z czasem okazało się jednak, że ten nietypowy pojazd wodny, z kabiną pasażerską umieszczoną na ogromnych pajęczych nogach, wcale nie jest efektem pracy uzdolnionego grafika, ale rzeczywistym projektem o nazwie The Proteus.

The Proteus - jeszcze łódź czy już pająk?

Ta mierząca 30 metrów długości, 15 metrów szerokości i osiągająca prędkość maksymalną 55 km/h jednostka już rok później przemierzała wody Zatoki San Francisco, zapoznając świat z technologią tzw. Wave-Adaptive Modular Vessel (WAM-V). Później w ramach programu Marine Sanctuary Program, zarządzanego przez amerykańską agencję National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA), The Proteus przepłynął też ponad 5 tys. kilometrów po wodach Oceanu Spokojnego, Oceanu Atlantyckiego i Morza Śródziemnego. Tym samym położył podwaliny pod wiele konstrukcji WAM-V, jakie obecnie dostarcza na rynek Marine Advanced Robotics.

O co chodzi z tym Wave-Adaptive Modular Vessel? To ultralekkie superzwrotne katamarany z kadłubami osadzonymi na sprytnych rozkładanych "pajęczych" nogach, które wykorzystują sprężyny, amortyzatory i przeguby kulowe do poruszania się wraz z falami, co pomaga stabilizować konstrukcję podczas pochylania i kołysania - oznacza to, że świetnie sprawdzają się w warunkach morskich, gdzie inne jednostki o podobnym rozmiarze nie mają zastosowania.

Każdy WAM-V może być inny

Jeśli zaś chodzi o modularność, również akcentowaną w nazwie, jednostki oferują interfejsy szybkiego podłączania, umożliwiające operatorom sprawną wymianę systemów napędowych, ładunków, czujników czy instrumentów na różne misje.

Do tego katamarany WAM-V są konstruowane z myślą o szybkim składaniu i rozkładaniu, zgodnie z deklaracjami producenta jeden standardowy kontener transportowy o długości 6 metrów może pomieścić aż cztery 5-metrowe modele.

Nie bez znaczenia jest też duża elastyczność zastosowanych "pajęczych" nóg - ze względu na wysokość pływanie na rozłożonych znacznie poprawia widoczność, podczas gdy w pełni złożone, czyli z górną platformą na poziomie wody, umożliwiają załodze wejście na pokład czy sprawny załadunek, a jest też opcja zsunięcia ich bliżej siebie, jeśli zajdzie taka potrzeba. Do tego producent dostarcza zarówno wersje elektryczne, jak i z silnikami spalinowymi, dzięki czemu katamarany można dobrze dopasować do charakteru konkretnego zadania.

Katamarany WAM-V oferowane są w wersjach autonomicznych, zdalnie sterowanych i załogowych, choć ta ostatnia opcja dostępna jest tylko dla tych większych modeli, jak wspomniany 30-metrowy Proteus - firma ma jednak w swojej ofercie także dużo mniejsze, które mogą operować na absurdalnie płytkich wodach, tj. o głębokości zaledwie 15 cm. Kilka najpopularniejszych rozmiarów, czyli 2,4, 4,8, 6,7 m, można kupić dosłownie od ręki, a większe Marine Advanced Robotics przygotowuje na zamówienie (producent prowadzi też wynajem swoich jednostek, pojedynczych egzemplarzy oraz całych flot).

Ta flota może działać jako system systemów lub jako systemy indywidualne i jest w stanie przeprowadzić z dystansu inspekcję z powietrza, inspekcję podwodną, lokalizację, klasyfikację, oznakowanie i śledzenie zagrożeń na wodzie, a także mapowanie za pomocą sonaru o wysokiej rozdzielczości i obrazowanie wideo ścian nabrzeża, kadłubów statków, pirsów i innej infrastruktury krytycznej
przekonuje producent.

WAM-V, czyli uniwersalne jednostki badawczo-obronne

Wszystko to sprawia, że The Proteus i jego mniejsze rodzeństwo to uniwersalne platformy do prowadzenia badań wodnych, m.in. do zbierania danych MBES w wyrobiskach górniczych, kanałach portowych, kanałach żeglugowych, przeglądów infrastruktury morskiej i przybrzeżnych kabli światłowodowych czy analiz czystości nabrzeża w celu zidentyfikowania wszelkich podwodnych przeszkód lub zagrożeń.

Jeszcze inne zastosowanie znalazło dla nich Google, które kupiło od Marine Advanced Robotics kilka egzemplarzy w celu zmapowania nabrzeża San Francisco, Seattle czy części Samoa Amerykańskiego, a efekty tych prac w postaci zdjęć można oglądać w Mapach Google.

Co ciekawe, Marine Advanced Robotics (oraz wojskowi użytkownicy) przekonuje, że jednostki Wave-Adaptive Modular Vessel sprawdzają się świetnie również w zakresie obronności, zarówno klasycznie postrzeganej wojskowej, jak i prywatnej, tj. ochrony cennych obiektów. Wszystko dlatego, że mogą działać również w rojach, wspólnie monitorując, namierzając i unieszkodliwiając zagrożenie - na materiałach wideo możemy zobaczyć, jak 3 WAM-V błyskawicznie docierają do "wrogiej" łodzi, okrążają ją i zmuszają do zmiany kierunku, a docelowo odwrotu. A że mogą być wyposażone w różnego rodzaju sonary i działać w kooperacji z dronami, sprawdzają się też do zwalczania okrętów podwodnych i min czy patrolowania granic.

16ft WAM-V jest idealnym USV (bezzałogowy pojazd nawodny - red.) do naszych celów. Jest to modułowa i solidna platforma, którą można szybko i łatwo wdrożyć i na której można polegać. Nasza platforma jest stale wykorzystywana do szkolenia oficerów marynarki wojennej i marynarzy, testowania nowych czujników i możliwości oraz budowania relacji z agencjami na całym świecie
komentuje Harry Hubbert, porucznik Royal Australian Navy.

I wydaje się, że to dopiero początek drogi WAM-V, bo od 2014 roku jest też platformą wykorzystywaną w organizowanych co 2 lata międzynarodowych zawodach Maritime RobotX Challenge, w ramach których studenckiej robotyki morskiej z całego świata konkurują w różnych autonomicznych zadaniach, jak programowanie łodzi do nawigacji w odpowiedzi na wizualne wskazówki, pozorowane operacje poszukiwawczo-ratownicze, wspieranie dronów, samodzielne dokowanie w wyznaczonej zatoce itd., które przekładają się później na innowacyjne zastosowania praktyczne.

Zaćmienie Słońca. Fascynujący spektakl przyrody AFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas