Produkty wolne od BPA też są niebezpieczne?

Obawy związane z bisfenolem A (BPA), substancją chemiczną powszechnie występującą w tworzywach sztucznych, doprowadziły do gwałtownego wzrostu liczby produktów niezawierających BPA. Teraz okazuje się, że związki zastępujące BPA również mogą być szkodliwe.

BPA występuje w tworzywach sztucznych, ale to nie jedyne zagrożenie
BPA występuje w tworzywach sztucznych, ale to nie jedyne zagrożenie123RF/PICSEL

Badanie wykazało, że amerykańskie dzieci są narażone na dwa powszechnie stosowane związki chemiczne używane zamiast BPA - bisfenol S (BPS) i bisfenol F (BPF). Wiążą się one ze zwiększonym ryzykiem otyłości. Zarówno BPS, jak i BPF mają strukturę podobną do BPA i można je znaleźć w niektórych rodzajach tworzyw sztucznych czy produktach spożywczych w puszkach.

W "Journal of the Endocrine Society" opublikowano wyniki badań wskazujących, że rośnie liczba dowodów łączących związki bisfenolowe z otyłością i przyrostem masy ciała. W 2012 r. ta sama grupa naukowców odkryła związek między BPA a otyłością u dzieci.

- Wykorzystanie BPS i BPF rośnie, ponieważ producenci zastępują BPA tymi związkami. Chociaż brak właściwej diety i ćwiczeń fizycznych jest nadal uważany za główne czynniki wpływające na ryzyko otyłości, ekspozycje chemiczne również mogą mieć znaczenie - powiedziała Melanie Jacobson z New York University School of Medicine.

Nowe badania wykazały istnienie związku, ale nie można na razie jednoznacznie stwierdzić, że BPS i BPF faktycznie powodują otyłość. Być może dzieci, które już są otyłe, wykazują wyższy poziom ekspozycji na chemikalia.

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków uważa BPA za występujący na bezpiecznie niskim poziomie w żywności, chociaż trwają badania na ten temat.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas