Rakieta firmy Astra z kolejnym nieudanym testem
Kalifornijska firma Astra Space wystrzeliła kolejną rakietę z Pacific Spaceport Complex, położonego na wyspie Kodiak, u wybrzeży kontynentalnej części Alaski. Niestety również ta próba okazała się porażką.
Firma Astra Space to kalifornijski startup, który wzorem konkurencyjnego SpaceX pragnie rozpowszechnić loty w kosmos przy jak najniższych kosztach. W tym celu wykorzystuje masowo produkowane części, a także ogranicza wydatki w przypadku planowanych startów. Niestety na obecny moment, trudno tu mówić o sukcesach.
Podczas kolejnej już próby, przeprowadzonej w Pacific Spaceport Complex u wybrzeży kontynentalnej części Alaski, awarii uległa trzecia rakieta testowa, nazwana po prostu Rocket 3.3. Obiekt dołączył tam samym do grona poprzednich, nieudanych projektów, które doczekały się swoich awarii kolejno we wrześniu i grudniu 2020 roku.
Choć sama rakieta wystartowała zgodnie z planem o godzinie 15:55 naszego czasu, niemal natychmiast pojawiły się problemy dotyczące jednego z głównych silników. Brak ciągu skutkował zmianą kursu rakiety. Kilka minut po rozpoczęciu testu, pozostałe silniki zostały zdalnie wyłączone, a sama konstrukcja wróciła bezpiecznie na ziemię, spadając do oceanu spokojnego.
Firma zapowiedziała już, że pragnie dokonać dokładnego przeglądu rakiety i zbadać przyczynę jej awarii. Kolejne testy zostały już zaplanowane na przyszły rok.