RMF 24: Świat szafirowo-rubinowych chmur
Pierwszy w historii raport meteorologiczny, dotyczący planety pozasłonecznej, wskazuje na silny wiatr i obecność chmur z dużą zawartością korundu, minerału tworzącego w szlachetnych odmianach na przykład rubiny lub szafiry. Tak niezwykłe warunki dotyczą niezwykłej planety, gazowego olbrzyma HAT-P-7b o rozmiarach 16 razy większych od Ziemi, odległego od nas o około 1000 lat świetlnych. Naukowcy z University of Warwick opisali tamtejszą pogodę w pierwszym numerze czasopisma "Nature Astronomy".
Badania warunków atmosferycznych i pogody na odległych planetach są zajęciem bardzo trudnym. Brytyjscy astronomowie wykorzystali do tego celu zbierane przez cztery lata dane dotyczące zmian jasności planety HAT-P-7b, zebrane przez sondę Kepler. Planeta jest o około 40 procent większa niż Jowisz, 500 razy cięższa od Ziemi, obiega swoją gwiazdę, dwa razy większą i o połowę cięższą od Słońca, w ciągu zaledwie dwóch dni, po bardzo ciasnej orbicie. Ponieważ planeta jest zawsze zwrócona w stronę gwiazdy tą samą półkulą temperatura oświetlonej powierzchni sięga miejscami nawet 2500 stopni Celsjusza. Zespół kierowany przez Davida Armstronga dostrzegł jednak, że najjaśniejsze obszary planety przemieszczają się w czasie, co wskazuje na zmiany w pokrywie chmur.
"Dane z teleskopu Keplera pozwoliły nam badać zmiany promieniowania odbitego od atmosfery HAT-P-7b i przekonać się, że ta atmosfera zmienia się w czasie" - tłumaczy dr David Armstrong z Warwick's Astrophysics Group. "Ponieważ planeta obraca się tak, że jedna jej strona jest stale zwrócona w stronę gwiazdy, spodziewamy się, że chmury mogą tworzyć się tylko po zacienionej stronie. Wyniki naszych badań wskazują, że wiatr przemieszcza potem te chmury w obszar dzienny planety. Prędkość tego wiatru silnie się zmienia, gdy chmury tworzą się i odparowują. To pierwsza taka obserwacja zjawisk pogodowych wokół gazowego olbrzyma poza naszym Układem Słonecznym" - dodaje.
Armstrong dodaje, że po odparowaniu chmur powierzchnia planety przyjmuje więcej promieniowania, co dodatkowo nasila gwałtowność zachodzących tam zjawisk. Autorzy pracy, biorąc pod uwagę panującą tam temperaturę podejrzewają, że istotnym składnikiem chmur jest korund, ale przyznają, że dokładniejsze określenie ich składu wymaga dalszych badań. Powinny w tym pomóc nowe teleskopy kosmiczne, James Webb Space Telescope, który NASA wyśle na orbitę za dwa lata i PLATO, który zgodnie z planami Europejskiej Agencji Kosmicznej ma rozpocząć pracę w połowie przyszłej dekady.