Rozwiązano wielki sekret fizyki?
Naukowcy są coraz bliżej poprawienia błędnego równania Einsteina. Do czego nam to potrzebne?
Stała kosmologiczna to liczba, która opisuje tempo rozszerzania się wszechświata, a przez to łączy świat makroskopowy z mechaniką kwantową.
Obliczenia na podstawie różnych teorii dawały do tej pory inne wyniki. Aby tego uniknąć, prof. Lucas Lombriser z Uniwersytetu Genewskiego wprowadził nowy sposób oceny równań grawitacyjnych.
Einstein zastosował ogólną teorię względności do oceny wszechświata jako całości i przewidział niestabilność kosmosu wynikającą z jego rozszerzania się lub kurczenia. Einstein zaproponował stałą kosmologiczną, aby nadać wszechświatowy statycznych właściwości. 10 lat później Edwin Hubble udowodnił, że wszechświat ciągle się rozszerza.
Teraz naukowcy postanowili uwzględnić obecność ciemnej energii w pomiarach. Lombriser zaproponował występowanie parametru ΩΛ, który określa ułamek wszechświata wytworzonego z ciemnej materii. Wykorzystując nowy parametr, naukowcy doszli do wniosku, że składa się on z ok. 74 proc. ciemnej energii. Liczba ta odpowiada wartości 68,5 proc. szacowanej na podstawie obserwacji astronomicznych