Środki odstraszające owady działają neurotoksycznie

Środki odstraszające kleszcze i komary zawierające DEET, mimo iż uważane za najskuteczniejsze, mogą upośledzać działanie układu nerwowego.

DEET (N,N-dietylo-m-toluamid) odstrasza owady, bez zabijania ich. Początkowo podejrzewano, że ingeruje w postrzeganie przez nie dwutlenku węgla, ale dokładniejsze badania wykazały, że prezentuje silnie nieprzyjemny dla owadów zapach. Naukowcy ostrzegają, że DEET ma poważne skutki uboczne.

Zespół uczonych z Institut de Recherche pour le Développement w Montpellier wykazał, że DEET działa neurotoksycznie. Substancja ta blokuje działanie esterazy acetylocholinowej, enzymu związanego z przekazywaniem impulsów nerwowych. Może prowadzić to do poważnych zaburzeń, a nawet nieodwracalnie porażać mięśnie oddechowe.

Okazuje się, że DEET nie jest substancją, która całkowicie chroni przed insektami. Komary przyzwyczajają się do preparatów syntetycznych i mogą zmieniać swój układ zapachowy. W związku z tym, po jakimś czasie stosowania DEET może przestać być skuteczny.

Stosowanie środków z substancją czynną w postaci DEET trzy razy dziennie może powodować pierwsze objawy zatrucia. W pierwszej kolejności pojawiają się zaczerwienione oczy, ale gdy stężenie DEET w organizmie wynosi 30 proc. mogą dojśc do tego zawroty głowy i drżenie mięśni. Należy pamiętać, że DEET wchłania się dwa razy szybciej, gdy skóra jest pokryta jakimkolwiek kremem nawilżającym, olejkiem lub preparatem do opalania.

Zamiast środków odstraszających owady z DEET warto sięgnąć po preparaty z naturalnymi substancjami, których na rynku nie brakuje.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: środki owadobójcze | owady | trucizna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy