"Szwajcarskie Stonehenge" odkryte pod powierzchnią jeziora
Archeolodzy ogłosili, że tajemnicze zgrupowanie kamieni zanurzone pod powierzchnią jednego z europejskich jezior liczy sobie 5000 lat i zostało stworzone przez ludzi. Czy w szwajcarskim jeziorze Konstancja kryje się więc kolejny relikt z zapomnianej już ery ludzkości?
Istnieją różne teorie dotyczące przeznaczenia tych kamieni, takie jak ta, że służyły one jako kopce pogrzebowe lub oznakowanie szlaków transportowych. Urs Leuzinger, badacz projektu, ocenia, że w czasie budowy kopce znajdowały się wzdłuż linii brzegowej, a nawet w płytkiej wodzie. Natomiast w miarę upływu czasu jezioro pochłaniało je w coraz większym stopniu, aż w końcu znalazły się na głębokości około 4,5 metrów.
Kopce zostały odkryte po raz pierwszy w 2015 r. przez Instytut Badań nad Jeziorami w miejscowości Langenargen w południowo-zachodniej części kraju związkowego Badenia-Wirtembergia. Jednak dopiero teraz zdołano wydobyć część z nich z dna jeziora. W tym celu przygotowano nawet specjalny statek z 15 metrowym ramieniem koparki, który posłużył do wyciągnięcia skał.
Aby zachować oryginalną budowę kamiennych kręgów, badacze zastosowali elektromagnetyczne pulsy o wysokiej częstotliwości które posłużą do dalszych badań nad tą niezwykłą formacją. Zgonie ze wstępnymi wynikami badań skały zostały umieszczone na swoim miejscu około 5500 lat temu w erze neolitycznej. Jest to o tyle istotne odkrycie, że wcześniej spekulowano nad tym, czy aby nie jest to relikt pozostały po osuwającym się lądolodzie, który poruszał się po tym obszarze około 18 000 lat temu.
Aby w pełni rozwiązać zagadkę umieszczenia skał, koniecznie są dalsze badania. Niezwykłe zafascynowanie dawnych kultur owalnymi konstrukcjami z kamieni wywołuje konsternacje naukowców już od dawna. Podczas gdy poszczególne formacje tego typu mogą różnić się od siebie w znacznym stopniu, fakt iż występują one u wielu, rzekomo nie związanych ze sobą kultur, stanowi zaledwie jedną z trudnych do wyjaśnienia zagadek dawnych epok.