Wirusy potrafią się grupować
Naukowcy odkryli sztuczkę wykorzystywaną przez wirusy do roznoszenia zakażeń. To może pozwolić na opracowanie innowacyjnych terapii w przyszłości.
Do tej pory uważano, że wirusy działają pojedynczo, a każdy z wirionów jest w stanie doprowadzić do infekcji. Okazuje się jednak, że tworzą one "paczki" zawierające 40 wirionów otaczających się sferą tłuszczu, która sprawia, że są niewidoczne dla naszego układu immunologicznego. To odkrycie może doprowadzić do konieczności przepisywania podręczników immunologii.
Naukowcy z amerykańskiego NIH (Narodowe Instytuty Zdrowia) przeanalizowali próbki kału pacjentów z rotawirusem lub norowirusem.
Konwencjonalny pogląd jest taki, że wirus infekuje komórkę, która jest przekształcana w fabrykę w celu wytworzenia większej liczby wirusów, które szybko się rozprzestrzeniają po organizmie. Zamiast tego niektóre wirusy są uwalniane grupowo w sferycznych pęcherzykach. Eksperymenty wykazały, że taka postać daje wirusom ogromne korzyści. Sfery działają jak "czapka-niewidka", która uniemożliwia układowi odpornościowemu wykrywanie wirusów, a także chronią przed działaniem kwasu żołądkowego.
- Zwierzęta, które dostały wirusa zamkniętego w pęcherzykach znacznie szybciej zachorowały i miały bardziej nasilone objawy. Myślimy, że wirusy zamknięte w pęcherzykach są niewidzialne dla układu odpornościowego - powiedział dr Nihal Altan-Bonnet, główny autor badań.
Nie ma obecnie skutecznych terapii zwalczających rotawirusy i norowirusy, więc nowe odkrycie może doprowadzić do stworzenia innowacyjnych terapii zwalczających te rodzaje infekcji.