XS-1: pierwszy lot w 2020?

Jest możliwe, że już w 2020 roku pojawi się się zupełnie nowy sposób wynoszenia ładunków na orbitę - suborbitalny rakietoplan XS-1.

W kwietniu tego roku amerykańska Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych w Obszarze Obronności (DARPA) ogłosiła wykonawców projektu rakietoplanu XS-1. Głównym wykonawcą pojazdu zostanie firma Boeing, m.in. przy wsparciu firmy Aerojet Rocketdyne, która dostarczy silniki rakietowe.

Celem projektu jest budowa suborbitalnego rakietoplanu wielkości małego samolotu odrzutowego. XS-1 ma być zdolny do bezzałogowego lotu, podczas którego nastąpi uwolnienie mniejszego górnego stopnia. Ten ostatni będzie wynosić małe satelity na niską orbitę okołoziemską (LEO). Cały system ma być zdolny do wynoszenia ładunków o masie do około 1350 kg.

Reklama

Pojazd XS-1 ma być zdolny do wielokrotnego i częstego użytku. Pod koniec projektu powinien być gotowy do wykonania 10 lotów w ciągu 10 dni przy koszcie około 5 milionów dolarów za lot, wliczając w to koszt jednorazowego górnego stopnia. Dlatego też m.in. XS-1 ma być zdolny do autonomicznego lądowania na lotnisku po wykonaniu zadania. Pierwsze loty odbędą się z Florydy, gdzie dostępna jest infrastruktura z czasów programu wahadłowców.

Suborbitalny rakietoplan jako środek wynoszenia małych satelitów na LEO to popularny temat w wielu analizach rakiet. W ostatnich latach w Europie firma Swiss Space Systems (S3) próbowała osiągnąć ostatni cel, jednak niestety ostatecznie zbankrutowała. Wydaje się jednak, że dzięki DARPA firmie Boeing będzie w stanie osiągnąć ten cel, co może przyczynić się do zmiany kształtu tej części sektora kosmicznego.

Źródło informacji

Kosmonauta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy