USA udostępniły potężny system THAAD. Rosja i Iran są bez szans
Stany Zjednoczone udostępniły Arabii Saudyjskiej swój jeden z najpotężniejszych systemów obrony powietrznej. Obecnie jako jedyny oferowany krajom na Bliskim Wschodzie jest on w stanie zestrzelić nawet najpotężniejsze rosyjskie czy irańskie pociski balistyczne. To wielkie wydarzenie dla ochrony sojuszników USA przed agresją ze strony Teheranu.

Pentagon informuje, że Arabia Saudyjska oficjalnie uruchomiła pierwszą baterię zaawansowanego amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej THAAD (Terminal High Altitude Area Defense). To przełomowy moment dla saudyjskich sił zbrojnych, które po zakończeniu wielomiesięcznych szkoleń i testów rozpoczęły operacyjne wykorzystanie tej technologii. Wydarzenie to znacząco wzmacnia zdolności obronne Królestwa wobec rosnących zagrożeń ze strony pocisków balistycznych w regionie, zwłaszcza w kontekście niestabilnej sytuacji na Bliskim Wschodzie.
Umowa na zakup systemów THAAD została podpisana w 2017 roku, podczas pierwszej kadencji prezydenta Donalda Trumpa. Jej wartość wyniosła aż 15 miliardów dolarów, co czyni ją jedną z największych transakcji zbrojeniowych w historii Arabii Saudyjskiej. Kontrakt obejmuje dostawę łącznie 7 baterii systemu THAAD, wyposażonych w 44 wyrzutnie, 360 pocisków przechwytujących, 16 mobilnych jednostek dowodzenia oraz 7 nowoczesnych radarów AN/TPY-2. Te zaawansowane radary umożliwiają wykrywanie i śledzenie pocisków balistycznych na dużych odległościach, co znacząco zwiększa skuteczność całego systemu.
USA udostępniły potężny system THAAD
System THAAD jest jednym z najnowocześniejszych rozwiązań obrony przeciwrakietowej na świecie. Jego zadaniem jest przechwytywanie pocisków balistycznych w końcowej fazie ich lotu, na dużych wysokościach, zanim dotrą do celu. Dzięki temu THAAD stanowi kluczowy element wielowarstwowej obrony powietrznej, uzupełniając inne systemy, takie jak amerykański Patriot czy saudyjski system Sky Guard. Wprowadzenie THAAD do służby pozwala Arabii Saudyjskiej na skuteczniejszą ochronę strategicznych obiektów, infrastruktury krytycznej oraz ludności cywilnej przed potencjalnymi atakami rakietowymi.
Decyzja o zakupie i wdrożeniu systemu THAAD była podyktowana rosnącym zagrożeniem ze strony pocisków balistycznych, zwłaszcza w kontekście napięć z Iranem oraz ataków ze strony jemeńskich rebeliantów Huti, którzy wielokrotnie wykorzystywali rakiety i drony do atakowania saudyjskich celów. W ostatnich latach Arabia Saudyjska była celem licznych ataków rakietowych, które pokazały, jak ważne jest posiadanie nowoczesnych systemów obrony powietrznej. THAAD, dzięki swojej skuteczności i zaawansowanej technologii, ma szansę znacząco ograniczyć skutki takich ataków.
Tylko THAAD może ochronić przed Rosją i iranem
Eksperci podkreślają, że uruchomienie pierwszej baterii THAAD to nie tylko wzmocnienie bezpieczeństwa Arabii Saudyjskiej, ale także ważny sygnał dla całego regionu Bliskiego Wschodu, gdzie wyścig zbrojeń i rozwój technologii wojskowych nabierają tempa. Wprowadzenie THAAD do służby może wpłynąć na równowagę sił w regionie i skłonić inne państwa do inwestowania w podobne systemy. Dla Stanów Zjednoczonych to również potwierdzenie roli kluczowego sojusznika i dostawcy zaawansowanych technologii wojskowych dla krajów Zatoki Perskiej.
Co ciekawe, od jakiegoś czasu o dostarczenie systemów THAAD zabiegają władze w Kijowie. Jednak USA na razie nie zamierzają rozmieszczać swojej skutecznej i tajnej technologii tak blisko granic Rosji. Eksperci podają, że THAAD jest obecnie jedyną bronią obronną, która jest zdolna do obrony ukraińskich miast przed atakami potężnymi pociskami balistycznymi o nazwie Oresznik, nad którymi pracuje Rosja.
Analitycy nie mają złudzeń, że wielkimi krokami zbliża się moment, gdy Władimir Putin zacznie na większą skalę używać tej przerażającej broni. Wówczas może dojść do wybuchu kryzysu humanitarnego z powodu braku możliwości obrony przed tą bronią. Obecnie Kreml modyfikuje i udoskonala Oresznika. Ostatnie dwa testy nie przebiegły po myśli władz.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!