12 rocznica łazika Opportunity na Marsie

Opportunity (Mars Exploration Rover-B, MER-B) - pojazd, który w styczniu 2004 roku wylądował w obszarze Meridiani Planum Czerwonej Planety - miał z założeniu działać tylko przez 90 marsjańskich dni (o 39 minut i 35.244 sekundy dłuższe od ziemskich). Jednak łazik się nie poddaje i obchodzi właśnie dwunastą rocznicę swojej obecności na Marsie. I działa nadal.

Opportunity (Mars Exploration Rover-B, MER-B) - pojazd, który w styczniu 2004 roku wylądował w obszarze Meridiani Planum Czerwonej Planety - miał z założeniu działać tylko przez 90 marsjańskich dni (o 39 minut i 35.244 sekundy dłuższe od ziemskich). Jednak łazik się nie poddaje i obchodzi właśnie dwunastą rocznicę swojej obecności na Marsie. I działa nadal.

Opportunity (Mars Exploration Rover-B, MER-B) - pojazd, który w styczniu 2004 roku wylądował w obszarze  Meridiani Planum Czerwonej Planety - miał z założeniu działać tylko przez 90 marsjańskich dni (o 39 minut i 35.244 sekundy dłuższe od ziemskich). Jednak łazik się nie poddaje i obchodzi właśnie dwunastą rocznicę swojej obecności na Marsie. I działa nadal.

To ogromne osiągnięcie biorąc pod uwagę fakt, że oryginalna misja MER-B planowana była na trzy miesiące, podczas których miał on poszukiwać śladów wody na Marsie. Jednak działa do dziś pomimo koszmarnych warunków panujących na Czerwonej planecie, na której temperatura wahać się może od -140 do 35 stopni Celsjusza.

Reklama

Oczywiście łazik, jako kosmiczny emeryt, nie działa już w pełni - niektóre z jego ramion się blokują, nie działają niektóre urządzenia naukowe, a do tego od zeszłego roku ma problemy z pamięcią (flash). Jednak nadal dzielnie przemierza on marsjańskie wydmy poszerzając naszą wiedzę o tej planecie. Łazik napotyka na poważne problemy - zdarzało mu się zakopać na parę tygodni w piachu, ale inżynierom z Jet Propulsion Laboratory, gdzie znajduje się naziemna kontrola misji, udawało się go za każdym razem wyswobodzić.

I nie wygląda na to aby w najbliższym czasie łazik zamierzał się poddać, a my trzymamy kciuki za to aby nie poddawał się jak najdłużej.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy