2006 km na jednym baku

Producenci samochodów często szczycą się niskim spalaniem ich produktów. Jednym z wyznaczników możliwości danego auta jest zasięg pokonany na jednym baku. Zazwyczaj zatankowany pod korek samochód jest w stanie przejechać ponad 1000 kilometrów. Skoda udowodniła, że wynik ten można pobić dwukrotnie.

Producenci samochodów często szczycą się niskim spalaniem ich produktów. Jednym z wyznaczników możliwości danego auta jest zasięg pokonany na jednym baku. Zazwyczaj zatankowany pod korek samochód jest w stanie przejechać ponad 1000 kilometrów. Skoda udowodniła, że wynik ten można pobić dwukrotnie.

Producenci samochodów często szczycą się niskim spalaniem ich produktów. Jednym z wyznaczników możliwości danego auta jest zasięg pokonany na jednym baku. Zazwyczaj zatankowany pod korek samochód jest w stanie przejechać ponad 1000 kilometrów. Skoda udowodniła, że wynik ten można pobić dwukrotnie.

Do próby pobicia rekordu oszczędnej jazdy samochodu z napędem spalinowym przystąpił austriacki kierowca Gerhard Plattner, który ma już spore doświadczenie w podobnych wydarzeniach. Samochodem jakim postanowił to uczynić była Skoda Fabia GreenLine , której spalanie według danych fabrycznych wynosi 3,4 l oleju napędowego na każde100 km. Jednak taki wynik to zdecydowanie za dużo jak na rekord. Plattener musiał zejść znacznie niżej tego poziomu. Średnie spalanie jakie udało się mu osiągnąć to zaledwie 2,2 l. Tym sposobem Skoda na jednym tankowaniu przejechała aż 2006 km.

Reklama

Trasa jaką miała pokonać rozpoczynała się w Reutte w Austrii, przebiegała przez Niemcy i kończyła się w duńskim Bov. Jednak był to dopiero pierwszy etap. Drugi polegał na pokonaniu tej samej trasy w odwrotnym kierunku, oczywiście bez tankowania. Skoda pozostawała pod stałym nadzorem International Police Motor Corporation, która kontrolowała, by do baku Fabii nie dostała się choćby kropla oleju napędowego.

Niestety nie znamy średniej prędkości z jaką poruszał się samochód, ale musiał on pokonać różne drogi w tym najdłuższą niemiecką autostradę A7. Jak powiedzieli przedstawiciele Skody, próba dobitnie pokazuje, jak niskie spalanie zależne jest od odpowiednich nawyków kierowcy. Ich trenowanie ma szczególny wpływ przy dzisiejszych cenach paliw.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy