Algorytm wie kiedy ktoś przejedzie na czerwonym

Już niedługo nasz samochód będzie wiedział kiedy inny kierowca postanowi przejechać na czerwonym świetle i da nam znać odpowiednio wcześnie - chroniąc nas przed wypadkiem i być może ratując nasze życie. Wszystko to dzięki algorytmowi opracowanemu przez naukowców z MIT.

Już niedługo nasz samochód będzie wiedział kiedy inny kierowca postanowi przejechać na czerwonym świetle i da nam znać odpowiednio wcześnie - chroniąc nas przed wypadkiem i być może ratując nasze życie. Wszystko to dzięki algorytmowi opracowanemu przez naukowców z MIT.

Już niedługo nasz samochód będzie wiedział kiedy inny kierowca postanowi przejechać na czerwonym świetle i da nam znać odpowiednio wcześnie - chroniąc nas przed wypadkiem i być może ratując nasze życie. Wszystko to dzięki algorytmowi opracowanemu przez naukowców z MIT.

Algorytm ten, na podstawie danych z czujników i kamer jest w stanie stwierdzić, który z innych uczestników ruchu zamierza przejechać na czerwonym świetle już sekundę do dwóch przed potencjalną kolizją. Na drodze jest to wystarczająca ilość czasu aby uniknąć przykrego w skutkach zdarzenia.

Reklama

Zespół, który pracował nad algorytmem śledził ponad 15 tysięcy samochodów na pewnym ruchliwym skrzyżowaniu w miejscowości Chrisitianburg w USA. Oceniali oni przyspieszanie i hamowanie pojazdów, oraz ich dystans od świateł - aby zobaczyć którzy z kierowców postanowią w ostatnim momencie docisnąć pedał gazu i przejechać skrzyżowanie na czerwonym świetle.

Okazało się, że ich przewidywania były słuszne w około 85% przypadków - czyli 15-20% więcej niż w przypadku stosowanych obecnie podobnych rozwiązań.

Nowy algorytm może przyczynić się do powstania inteligentnych samochodów przyszłości. Wtedy przykładowo, mimo że będziemy mieli zielone światło, na przedniej szybie wyświetli nam się informacja, żebyśmy się lepiej rozejrzeli, bo któryś z innych kierowców zachowuje się niebezpiecznie (z czego my możemy sobie nie zdawać nawet sprawy).

Aby jednak technologia działała samochody muszą komunikować się ze sobą podając sobie wzajemnie swoją pozycję i prędkość. Obecnie jednak w Stanach zarówno organizacje rządowe jak też niektórzy producenci (Ford) już nad takim systemem pracują. Nazywa się on V2V (vehicle to vehicle) i już w tym roku testowane były jego prototypy.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama