Aplikacja, dzięki której bezpiecznie wylądujecie

Lecicie sobie awionetką podziwiając krajobrazy aż tu nagle wysiada w niej silnik lub pilot traci przytomność. Zasady są proste - musicie wylądować na najbliższym lotnisku, ale co zrobić jeśli jesteście całkowitym laikami jeśli chodzi o latanie? Tu z pomocą przychodzi aplikacja Xavion.

Lecicie sobie awionetką podziwiając krajobrazy aż tu nagle wysiada w niej silnik lub pilot traci przytomność. Zasady są proste - musicie wylądować na najbliższym lotnisku, ale co zrobić jeśli jesteście całkowitym laikami jeśli chodzi o latanie? Tu z pomocą przychodzi aplikacja Xavion.

Lecicie sobie awionetką podziwiając krajobrazy aż tu nagle wysiada w niej silnik lub pilot traci przytomność. Zasady są proste - musicie wylądować na najbliższym lotnisku, ale co zrobić jeśli jesteście całkowitym lajkonikami laikami jeśli chodzi o latanie? Tu z pomocą przychodzi aplikacja Xavion.

Aplikacja ta, która dostępna jest dla iPada i iPhone'ów, przez cały czas lotu śledzi położenie najbliższych lotnisk i gdy tylko napotkacie poważny problem - poprowadzi Was ona za rękę ułatwiając lądowanie nawet ludziom, którzy po raz pierwszy siedzą w samolocie.

Reklama

A to nie koniec, bo jej twórcy zapowiadają aktualizację, która jeszcze bardziej wszystko ułatwi - wystarczy podłączyć tablet do pokładowego komputera, ten skomunikuje się z autopilotem, dzięki czemu maszyna sama bezpiecznie doleci do celu. Już teraz posiada ona funkcje, których nie znajdziecie w obecnych na rynku pokładowych autopilotach - na przykład ostrzeganie jeśli będziecie źle podchodzić do lądowania.

Urzędy regulujące lotnictwo cywilne raczej nigdy jej nie certyfikują do oficjalnego użytku, ale wielu pilotów-amatorów poczuje się bezpieczniej wiedząc, że mają ze sobą takie zabezpieczenie. Niestety, jako że aplikacja jest skierowana do dość nielicznej grupy, to trzeba za nią sporo zapłacić - 199 dolarów rocznie.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy