Aplikacja za 1.4 miliona dolarów została napisana w 3 minuty
TSA (Transportation Security Administration) - rządowa agencja zajmująca się dbaniem o bezpieczeństwo na lotniskach w USA zamówiła niedawno prostą aplikację, która losuje jeden z dwóch kierunków - prawo lub lewo. Mniej zdolny programista jest w stanie coś takiego napisać w trzy minuty, ale w ramach rządowego kontraktu stworzenie takiego "arcydzieła" kosztowało 1.4 miliona dolarów.
TSA (Transportation Security Administration) - rządowa agencja zajmująca się dbaniem o bezpieczeństwo na lotniskach w USA zamówiła niedawno prostą aplikację, która losuje jeden z dwóch kierunków - prawo lub lewo. Mniej zdolny programista jest w stanie coś takiego napisać w trzy minuty, ale w ramach rządowego kontraktu stworzenie takiego "arcydzieła" kosztowało 1.4 miliona dolarów.
Aplikacja TSA Randomizer stworzona została na iPada by pomóc w rozładowaniu ruchu na lotniskach - agent ją uruchamia i staje przed bramkami gdzie pasażerowie sprawdzani, a na ekranie tabletu pojawia się strzałka kierująca pasażerów losowo w jedną z kolejek - w ten sposób ruch rozładowuje się szybciej.
Na podstawie rządowych, publicznych dokumentów dojść można do tego, że cały program kosztował TSA 1.4 miliona dolarów, lecz nie jest na razie pewnym, że tyle zapłacono za samą aplikację (kosztowała ona co najmniej 336 tysięcy zielonych, co i tak byłoby "niezłym" wynikiem) - być może w cenie były też na przykład tablety. Niemniej i tak wydaje się to kwota kuriozalna jak za takie rozwiązanie.
A poniżej dowód na to, jak łatwe jest stworzenie takie aplikacji:
Źródło: