Arrinera - super samochód z Polski!

Polska ze względu na ilość produkowanych samochodów jest ważnym punktem na motoryzacyjnej mapie. Jednak większość z nich to konstrukcje zagranicznych koncernów. Z tym większą uwagą i radością przyjmujemy każdą informację dotyczącą nowych projektów z naszego kraju. Tym bardziej jeśli dotyczą one bardzo interesującego super samochodu.

Polska ze względu na ilość produkowanych samochodów jest ważnym punktem na motoryzacyjnej mapie. Jednak większość z nich to konstrukcje zagranicznych koncernów. Z tym większą uwagą i radością przyjmujemy każdą informację dotyczącą nowych projektów z naszego kraju. Tym bardziej jeśli dotyczą one bardzo interesującego super samochodu.

Polska ze względu na ilość produkowanych samochodów jest ważnym punktem na motoryzacyjnej mapie. Jednak większość z nich to konstrukcje zagranicznych koncernów. Z tym większą uwagą i radością przyjmujemy każdą informację dotyczącą nowych projektów z naszego kraju. Tym bardziej jeśli dotyczą one bardzo interesującego super samochodu.

Ciężko w to uwierzyć, ale podobno Arrinera Automotive, bo taką nazwę ma nosić, odbyła już pierwsze jazdy testowe. Następnie w czerwcu ma odbyć się specjalna, zamknięta prezentacja dla grona inwestorów. Jednak o tym, że nie jest to czyjaś fantazja czy plotka może świadczyć fakt, że informacje takie przekazał sam prezes Arrinera Automotive, Łukasz Tomkiewicz.

Reklama

Producent na swojej stronie opublikował już kilka rysunków pokazujących jak mógłby wyglądać najszybszy polski samochód. Zagraniczne media już okrzyknęły ten projekt mianem polskiego Lamborghini. Pojazd pod żadnym względem nie będzie odbiegał od najlepszych super samochodów. Jego konstrukcja ma opierać się na rurowej ramie, a karoseria wykonana będzie z włókna węglowego. Silnik jaki znajdzie się w tym samochodzie to prawdopodobnie jednostka V8 o pojemności 6,2 l generująca moc 638 KM.

W pracach nad tym niezwykłym autem uczestniczy podobno Lee Noble, który słynie z produkcji bardzo szybkich i mocnych samochodów nazwanych od jego nazwiska. Ich osiągi często przekraczają możliwości nawet najmocniejszych Ferrari, Lamborghini, a nawet samego Bugatti Veyrona!

Jeśli rozmowy z inwestorami zakończą się powodzeniem Arrinera Automotive możliwe, że pojawi się w produkcji już w przyszłym roku.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama