Bayern idzie śladem Borussii
Zwycięstwo Borussii Dortmund w ostatnim sezonie Bundesligi było o tyle wyraźne, co i niespodziewane. Świeżo upieczony mistrz Niemiec w dużej mierze zawdzięcza to nagłym wybuchom talentów kilku ze swoich piłkarzy. Najwyraźniej na podobny sukces w przyszłych rozgrywkach liczy Bayern Monachium.
Zwycięstwo Borussii Dortmund w ostatnim sezonie Bundesligi było o tyle wyraźne, co i niespodziewane. Świeżo upieczony mistrz Niemiec w dużej mierze zawdzięcza to nagłym wybuchom talentów kilku ze swoich piłkarzy. Najwyraźniej na podobny sukces w przyszłych rozgrywkach liczy Bayern Monachium.
Poza Nurim Sahinem, który już zdążył przejść do Realu Madryt, wiodącą rolę nieoczekiwanie miał także Shinji Kagawa, który nie dalej jak przed ostatnią edycją Bundesligi dopiero co przyszedł do klubu. Japończyk został ściągnięty do Niemiec z ekipy Cerezo Osaka za jedyne 350 tysięcy euro i ku zdumieniu wszystkich szybko stał się gwiazdą zespołu. Bilans napastnika to 8 goli w 18 występach w lidze niemieckiej. Wynik z pewnością byłby bardziej imponujący, gdyby nie pechowa kontuzja, jaka spotkała Kagawę na początku roku.
Niemniej błysk piłkarza z Azji podsunął pomysł innym klubom by jeszcze wnikliwiej przeszukać tamtejszy rynek w poszukiwaniu talentów. I tak oto Bayern Monachium poobserwował sobie lokalnego rywala byłego klubu Kagawy - Gambę Osaka - i zwrócił uwagę na niejakiego Takashiego Usami. 19-latek nie został jednak wykupiony przez Bawarczyków, a jedynie wypożyczony na rok z opcją pierwokupu. Mimo wszystko Bayern zapłaci za ten eksperyment 300 tysięcy euro.
W Monachium zdają sobie sprawę, iż ich nowy pomocnik może potrzebować czasu, by przyzwyczaić się do nowej kultury, dlatego już zapowiedziano, iż Japończyk będzie mógł liczyć na wszelkie wsparcie ze strony klubu, jakiego tylko będzie trzeba.
Pierwszą szansą gry w nowym zespole Usami będzie miał !
Myślicie, że ten transfer okaże się strzałem w dziesiątkę i Usami wykaże się potencjałem nie mniejszym niż jego rodak z Borussii?