Będzie półautonomiczna wersja Tesla Model S

Naszpikowana setkami kilogramów najnowocześniejszej elektroniki Tesla Model S już niedługo otrzyma bardzo ciekawą aktualizację oprogramowania, która m.in. rozszerzy możliwości samochodu o inteligentnego autopilota. Prawdopodobnie będzie to półautonomiczny system...

Naszpikowana setkami kilogramów najnowocześniejszej elektroniki Tesla Model S już niedługo otrzyma bardzo ciekawą aktualizację oprogramowania, która m.in. rozszerzy możliwości samochodu o inteligentnego autopilota. Prawdopodobnie będzie to półautonomiczny system...

Naszpikowana setkami kilogramów najnowocześniejszej elektroniki Tesla Model S już niedługo otrzyma bardzo ciekawą aktualizację oprogramowania, która m.in. rozszerzy możliwości samochodu o inteligentnego autopilota.

Prawdopodobnie będzie to półautonomiczny system zdolny do wykonywania manewru wyprzedzania (czyli jednego z najbardziej niebezpiecznych) bez udziału kierowcy.

Po aktywowaniu tej funkcji na tablecie, znajdującym się na pokładzie pojazdu, rola kierującego sprowadzi się tylko do włączenia kierunkowskazu, a cały manewr wyprzedzenia poprzedzającego samochodu dokona już sam pojazd.

Reklama

Pomimo kontrowersji, które rodzą się przy okazji autonomicznych rozwiązań w temacie bezpieczeństwa,Tesla rozwiązała go w bardzo prozaiczny sposób.

Otóż odpowiedzialność za przeprowadzenie manewru wyprzedzania będzie spoczywała na kierowcy, gdyż to on najpierw będzie musiał zorientować się, czy warunki na drodze ku temu sprzyjają i ostatecznie zainicjować proces włączeniem kierunkowskazu.

Tak więc jeśli podczas manewru wyprzedzania dojdzie do wypadku, to winni będą kierowcy samochodów biorących w nim udział, a nie producent pojazdu i oprogramowania, czyli Tesla.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy