Bez rąk, bez nóg, bez zmartwień

Utrata którejkolwiek kończyny to zawsze duży cios dla każdego człowieka. Szczególnie jeśli mamy do czynienia z byłymi sportowcami, którzy po tego typu dramatycznych wypadkach mogą wziąć udział co najwyżej w paraolimpiadach. Co jednak w takim wypadku ma powiedzieć człowiek, który nie ma ani jednej z 4 kończyn? Nic! Po prostu cieszyć się życiem!

Utrata którejkolwiek kończyny to zawsze duży cios dla każdego człowieka. Szczególnie jeśli mamy do czynienia z byłymi sportowcami, którzy po tego typu dramatycznych wypadkach mogą wziąć udział co najwyżej w paraolimpiadach. Co jednak w takim wypadku ma powiedzieć człowiek, który nie ma ani jednej z 4 kończyn? Nic! Po prostu cieszyć się życiem!

Utrata którejkolwiek kończyny to zawsze duży cios dla każdego człowieka. Szczególnie jeśli mamy do czynienia z byłymi sportowcami, którzy po tego typu dramatycznych wypadkach mogą wziąć udział co najwyżej w paraolimpiadach. Co jednak w takim wypadku ma powiedzieć człowiek, który nie ma ani jednej z 4 kończyn? Nic! Po prostu cieszyć się życiem!

Nick Vujicic to Australijczyk serbskiego pochodzenia, który urodził się z bardzo rzadkim schorzeniem noszącym nazwę syndromu Tetra-amelia, który pozbawił go wszystkich kończyn jeszcze zanim ten przyszedł na świat. Na początku swojego życia Nick miał poważne problemy z zaakceptowaniem swojego losu, z którym ostatecznie pogodził się dopiero przed osiągnięciem pełnoletności. Od tamtej pory stał się działaczem w organizacji charytatywnej o nazwie "Życie bez kończyn". Sam też niejednokrotnie udziela motywujących przemówień dla ludzi, którzy z jakichś przyczyn nie akceptują swojego ciała. Nick bowiem już dawno przestał żałować wszystkich tych rzeczy, których nie jest w stanie zrobić i zaczął się skupiać na tym, co faktycznie jest w stanie dokonać. Z takim oto przesłaniem  powstał także film o tytule "Bez rąk, bez nóg, bez zmartwień", który służy jako inspiracja przede wszystkim dla niedowartościowanych nastolatków.

Reklama

W swoich prezentacjach Nick często też nawiązuje do sportu, gdzie wbrew pozorom stara się wypróbowywać niemal wszystkie dostępne mu dyscypliny. Nie wierzycie? Zobaczcie sami!

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama