Bicykl XXI wieku od BASF

Największy na świecie koncern chemiczny - BASF - postanowił ostatnio zobaczyć jak wyglądałby bicykl, czyli rower z przednim dużym kołem i tylnym maleńkim, gdyby jego twórcy w XIX wieku mieli dostęp do współczesnej technologii. Pojazd został nie tylko znacznie odchudzony, lecz pojawił się w nim także elektryczny napęd, a na tym nie kończą się nowinki w przedziwnie wyglądającej maszynie.

Największy na świecie koncern chemiczny - BASF - postanowił ostatnio zobaczyć jak wyglądałby bicykl, czyli rower (będący welocypedem) z przednim dużym kołem i tylnym maleńkim, gdyby jego twórcy w XIX wieku mieli dostęp do współczesnej technologii. Pojazd został nie tylko znacznie odchudzony, lecz pojawił się w nim także elektryczny napęd, a na tym nie kończą się nowinki w przedziwnie wyglądającej maszynie.

Rama nowego bicykla została wykonana z lekkich tworzyw sztucznych - podobnie jak pedały czy koła, które nie posiadają żadnych elementów metalowych. Aby nieco łatwiej było pedałować wielkim przednim kołem bez pomocy żadnego łańcucha i przerzutek tylne kółko wyposażono w elektryczny silnik pchający cały pojazd do przodu.

Zasila go bateria, która sprytnie została umieszczona w siodełku przez co wystarczy je zdemontować aby naładować akumulator jednocześnie zabezpieczając (w pewnym stopniu) bicykl przed kradzieżą. Dodatkowym zabezpieczeniem jest także aplikacja na smartfon pozwalająca zdalnie blokować koło.

Idealny pojazd dla każdego hipstera ;)

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas