Bloodhound SSC jeszcze w tym roku może osiągnąć 1600 km/h

BloodHound SSC to pojazd kołowy o napędzie rakietowym, który jeszcze w tym roku może stać się najszybszym pojazdem lądowym w historii motoryzacji. Jego konstruktorzy chcą, aby rozpędził się do prędkości równej 1609.34 km/h, czyli ma być szybszy od pocisku wystrzelonego z pistoletu...

BloodHound SSC to pojazd kołowy o napędzie rakietowym, który jeszcze w tym roku może stać się najszybszym pojazdem lądowym w historii motoryzacji. Jego konstruktorzy chcą, aby rozpędził się do prędkości równej 1609.34 km/h, czyli ma być szybszy od pocisku wystrzelonego z pistoletu...

BloodHound SSC to pojazd kołowy o napędzie rakietowym, który jeszcze w tym roku może stać się najszybszym pojazdem lądowym w historii motoryzacji. Jego konstruktorzy chcą, aby rozpędził się do prędkości równej 1609.34 km/h, czyli ma być szybszy od pocisku wystrzelonego z pistoletu.

Rekord ma pozwolić ustanowić silnik EJ200 znany z myśliwca Eurofighter Typhoon, który dysponuje mocą 800 KM. Odpala on silnik myśliwca i pełni rolę pompy paliwa. Za uzyskanie maksymalnej prędkości będzie odpowiadała rakieta Falcon. Pojazd osiąga niesamowitą moc 133 tysięcy KM, a ciąg, po odpaleniu rakiety, ma wynieść 212 kN, co stanowi ekwiwalent ciągu 180 bolidów F1.

Reklama

BloodHound SSC zostanie zaprezentowany na wystawie London Motor Show 2018, która odbędzie się pomiędzy 17 a 20 maja bieżącego roku. Po tym wydarzeniu zespół wyruszy do Republiki Południowej Afryki, gdzie na pustyni Hakskeen Pan odbędą się testy przed próbą pobicia rekordu świata.

Ostatni test tego potwora odbył się jesienią ubiegłego roku w Newquay Aerohub w brytyjskiej Kornwalii. Za sterami BloodHound SSC zasiadł wówczas Andy Green, pilot myśliwców. W trakcie pierwszego testu rozpędzono bolid do 322 km/h. W Afryce inżynierowie w pierwszych testach spodziewają się osiągnąć 800 km/h.

Obecnie rekord prędkości należy do pojazdu ThrustSSC, który w październiku 1997 roku osiągnął kosmiczną prędkość 1227,985 km/h. Tym samym przekroczył barierę dźwięku. Trzymamy kciuki za BloodHound SSC.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. BloodHound SSC

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy