Brexit katastrofą dla brytyjskiej nauki

Brytyjczycy dopiero co zdążyli podjąć decyzję o opuszczeniu Unii Europejskiej, na dobre nie zdążyły jeszcze ruszyć wszystkie związane z tym mechanizmy, a już tamtejsi naukowcy donoszą o katastrofie - zaczynają oni tracić granty na badania.

Brytyjczycy dopiero co zdążyli podjąć decyzję o opuszczeniu Unii Europejskiej, na dobre nie zdążyły jeszcze ruszyć wszystkie związane z tym mechanizmy, a już tamtejsi naukowcy donoszą o katastrofie - zaczynają oni tracić granty na badania.

Brytyjczycy dopiero co zdążyli podjąć decyzję o opuszczeniu Unii Europejskiej, na dobre nie zdążyły jeszcze ruszyć wszystkie związane z tym mechanizmy, a już tamtejsi naukowcy donoszą o katastrofie - zaczynają oni tracić granty na badania.

Rocznie brytyjskie uniwersytety otrzymywały łącznie z Unii Europejskiej w ramach grantów na badania 850 milionów euro, a teraz kurek z tymi pieniędzmi zostanie zakręcony - brytyjscy naukowcy już teraz zaczynają przegrywać w konkursach na te właśnie granty, mimo że Zjednoczone Królestwo nie opuściło jeszcze UE.

Reklama

Dlatego też grupa tamtejszych uczelni nawołuje do rządu, by ten zabezpieczył interesy naukowców, bo bez konkurencyjnej nauki zapaść grozić może w dalszej perspektywie całej brytyjskiej gospodarce.

Efekt widać już także w międzynarodowych kooperacjach, gdzie brytyjscy naukowcy przesuwani są na drugi plan, tak aby przypadkiem ich osoba, jako koordynatora takich projektów, nie doprowadziła do utraty finansowania.

Dla nas i innych krajów z Unii Europejskiej oznacza to zaś szansę - nasi naukowcy będą mieli mniejszą konkurencję w kolejce po pieniądze, a są to pieniądze spor, bo chodzi choćby o technologie rozwijane dla Europejskiej Agencji Kosmicznej.

A dla Wielkiej Brytanii? Cóż - jeśli chodzi o naukę to chyba nie ma żadnej dyskusji - Brexit nie oznacza dla niej nic dobrego.

Źródło: , Zdj.: CC0

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy