Bugatti Chiron wysyła Veyrona na emeryturę

Fani supersamochodów czekali na ten moment od bardzo dawna. Otóż właśnie pojawił się następca Bugatti Veyrona, który ma szansę stać się najszybszym i najbardziej pożądanym potworem na czterech kołach nie tylko w tym roku, ale w najbliższych kilku latach...

Fani supersamochodów czekali na ten moment od bardzo dawna. Otóż właśnie pojawił się następca Bugatti Veyrona, który ma szansę stać się najszybszym i najbardziej pożądanym potworem na czterech kołach nie tylko w tym roku, ale w najbliższych kilku latach...

Fani supersamochodów czekali na ten moment od bardzo dawna. Otóż właśnie pojawił się następca Bugatti Veyrona, który ma szansę stać się najszybszym i najbardziej pożądanym potworem na czterech kołach nie tylko w tym roku, ale w najbliższych kilku latach.

Bugatti Chiron dysponuje 8-litrowym silnikiem W16, który uzupełniają 4 turbosprężarki. Ta potężna jednostka generuje 1500 KM, a maksymalny moment obrotowy wynosi aż 1600 Nm. Dzięki temu Chiron katapultuje się do setki w ciągu 2,4 sekundy i bez problemu osiąga 420 km/h.

Bugatti twierdzi, że tak duży moment obrotowy wymusił na inżynierach zastosowanie największego i najwydajniejszego sprzęgła, jakie można spotkać w samochodach osobowych. Napęd jest przenoszony za pośrednictwem dwusprzęgłowej, siedmiobiegowej skrzyni.

Reklama

Nowa zabawka milionerów dostała też nowe, adaptacyjne zawieszenie z pięcioma ustawieniami, czym nie mógł pochwalić się Veyron. Jeśli chodzi o system hamulcowy, które będzie w stanie kontrolować pojazd przy tak dużych prędkościach, to z przodu Chirona znalazły się hamulce z ośmiotłoczkowymi zaciskami oraz 20-calowe koła, natomiast z tyłu sześciotłoczkowe hamulce i 21-calowe koła.

Oczywiście suche dane techniczne nie oddadzą piękna i wyjątkowości tego pojazdu, dlatego obejrzyjcie go na zdjęciach. Produkcja Chirona rozpocznie się jesienią bieżącego roku. W sumie powstanie 500 sztuk po 2,6 miliona dolarów każda.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy