Bugatti Galibier - po małych zmianach coraz bliżej produkcji

Prace nad Bugatti Galibierem podobno idą pełną parą. Według nieoficjalnych informacji niedługo projekt ten może wejść w drugą fazę budowy. Nim to jednak nastąpi centrala Volkswagena musi zatwierdzić planowane przez francuską markę modyfikację.

Prace nad Bugatti Galibierem podobno idą pełną parą. Według nieoficjalnych informacji niedługo projekt ten może wejść w drugą fazę budowy. Nim to jednak nastąpi centrala Volkswagena musi zatwierdzić planowane przez francuską markę modyfikację.

Prace nad Bugatti Galibierem podobno idą pełną parą. Według nieoficjalnych informacji niedługo projekt ten może wejść w drugą fazę budowy. Nim to jednak nastąpi centrala Volkswagena musi zatwierdzić planowane przez francuską markę modyfikację.

Podobno pierwszy prototyp jest już zbudowany i znajduje się ona w fabryce Bugatti w Mulsheim. W porównaniu do koncepcyjnego modelu pokazanego w roku 2009 auto ma mieć mocno przeprojektowany tył nadwozia. Kolejna zmiana decyzji dotyczy silnika, który ma być zastosowany w luksusowym sedanie. Początkowo mówiło się, że do jego napędzania zostanie wykorzystany 16 cylindrowy silnik wspomagany przez 4 turbosprężarki. Jednak według przecieków wiele wskazuje na to, że motor ten zostanie okrojony z 2 turbosprężarek.

Reklama

Pierwszymi osobami spoza koncernu, które mogły zobaczyć Galibiera to obecni posiadacze Bugatti Veyrona. I to właśnie ich zdanie wpłynęło w dużym stopniu na przeprojektowanie nadwozia jak i osłabienie możliwości silnika. Mimo wszystko, zgodnie z wypowiedziami szefa Bugatti Wolfganga Dürheimera, w wielu elementach wersja produkcyjna Galibiera ma pozostać wierna modelowi koncepcyjnemu.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama