Chesz pracować? Podaj login!

Po proteście złożonym przez Amerykańską Unię Wolności Obywatelskich - Departament Bezpieczeństwa Publicznego i Służby Więziennej w Maryland, w USA zaprzestał praktyki wyciągania od potencjalnych pracowników loginu i hasła do serwisów społecznościowych, takich jak Facebook.

Po proteście złożonym przez Amerykańską Unię Wolności Obywatelskich - Departament Bezpieczeństwa Publicznego i Służby Więziennej w Maryland, w USA zaprzestał praktyki wyciągania od potencjalnych pracowników loginu i hasła do serwisów społecznościowych, takich jak Facebook.

Po proteście złożonym przez Amerykańską Unię Wolności Obywatelskich - Departament Bezpieczeństwa Publicznego i Służby Więziennej w Maryland, w USA zaprzestał praktyki wyciągania od potencjalnych pracowników loginu i hasła do serwisów społecznościowych, takich jak Facebook.

Praktyka ta wyszła na światło dzienne 14 lutego tego roku, gdy Amerykańska Unię Wolności Obywatelskich (ACLU) z Maryland złożyła oficjalny protest oraz umieściła na serwisie YouTube filmik przedstawiający historię pracownika więziennictwa, który twierdził, że pracodawca wymagał od niego podania danych logowania do portalu Facebook pod groźbą zwolnienia z pracy. Materiał możecie zobaczyć tutaj:

Reklama

Departament zajmujący się sprawami więziennictwa broni się twierdząc, że składanie tych danych było fakultatywne, i że pełni ono istotną funkcję - pozwala sprawdzić potencjalnych pracowników pod względem ewentualnej przynależności do gangów.

ACLU porównało tę sytuację z tym, że dane logowania - a tym samym dane umieszczane na portalach społecznościowych - są tak samo prywatne jak chociażby rozmowy telefoniczne.

Po wniesieniu skargi Departament Bezpieczeństwa Publicznego i Służby Więziennej w Maryland postanowił zawiesić te praktyki na 45 dni, aby przejrzeć jeszcze raz procedury rekrutacyjne.

Przypadek ten pokazuje tylko, jak bardzo prawodawstwo jest w tyle za posuwającą się naprzód w zawrotnym tempie technologią. Podczas gdy istnieją ustalone procedury dotyczące np podsłuchiwania rozmów telefonicznych - nie ma praktycznie żadnych regulacji dotyczących danych z portali społecznościowych. Jest to kwestia, którą politycy będą musieli zająć się w najbliższym czasie.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama