Chińczycy też budują sztuczne słońce

Pod koniec ubiegłego roku i na początku bieżącego, niemieccy naukowcy z Instytutu Fizyki Plazmowej Maxa Plancka poinformowali o przeprowadzeniu historycznego eksperymentu z udziałem nowego stellaratora W7-X, w trakcie którego wytworzono plazmę ksenonową...

Pod koniec ubiegłego roku i na początku bieżącego, niemieccy naukowcy z Instytutu Fizyki Plazmowej Maxa Plancka poinformowali o przeprowadzeniu historycznego eksperymentu z udziałem nowego stellaratora W7-X, w trakcie którego wytworzono plazmę ksenonową...

Pod koniec ubiegłego roku i na początku bieżącego niemieccy naukowcy z Instytutu Fizyki Plazmowej Maxa Plancka poinformowali o przeprowadzeniu historycznego eksperymentu z udziałem nowego stellaratora W7-X, w trakcie którego i wodorową rozgrzaną do temperatury miliona stopni Celsjusza i utrzymaną ją w polu magnetycznym przez jedną dziesiątą sekundy.

To wydarzenie przybliżyło nam spełnienie marzenia ludzkości o okiełznaniu technologii, która dałaby nam nieograniczone źródło taniej energii. Tymczasem naukowcy z Instytutu Fizyki Plazmowej Chińskiej Akademii Nauk w Hefei, uczynili jeszcze większy krok, wykorzystując do wytworzenia plazmy swój tokamak o nazwie EAST.

Reklama

Fizykom udało się zainicjować fuzję jądrową, wytworzyć plazmę i utrzymać ją przez aż 102 sekundy! W trakcie eksperymentu temperatura wzrosła w tokamaku do 50 milionów stopni Celsjusza, czyli ponad trzy razy większej niż tej, jaka panuje wewnątrz Słońca.

Naukowcy z Państwa Środka są bardzo dumni ze swojego osiągnięcia, gdyż fizycy z Japonii i Europy co prawda zdołali osiągnąć podobną temperaturę plazmy, to jednak ich eksperymenty nie trwały dłużej niż 60 sekund.

Celem projektu EAST (Experimental Advanced Superconducting Tokamak) jest osiągnięcie temperatury rzędu 100 milionów stopni Celsjusza i podtrzymanie plazmy przez prawie 17 minut. Wówczas będzie możliwe podgrzanie wody i wytworzenie taniego i praktycznie nieograniczonego źródła energii dla całego świata.

Co ciekawe, Azjaci chcą wspomóc prace nad europejskim projektem stworzenia sztucznego słońca, który nosi nazwę ITER, przekazując swoim kolegom po fachu cenne dane. Projekt ITER, według obecnych szacunków, które stale ulegają zmianie, pochłonie kilkanaście miliardów dolarów, a z najnowszych informacji wynika, że prace nad nim zostaną przedłużone o co najmniej 6 lat.

Co prawda istota funkcjonowania stellaratora W7-X i tokamaków ITER czy EAST różnią się od siebie, to jednak wszystkie one zmierzają ku jednemu, okiełznaniu technologii fuzji jądrowej. Prawdopodobnie stanie się to w przeciągu najbliższych 10 lat.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy