Chiny lepsze od USA w Kosmosie

Jeszcze do niedawna w wyścigu kosmicznym liczyły się tylko USA i ZSRR, a później Rosja. Jednak od jakiegoś czasu bardzo intensywnie program lotów w kosmos rozwijają Chiny, które mimo mniejszego doświadczenia niż kraje konkurencyjne mogą stać się niebawem liderem w tej dziedzinie.

Jeszcze do niedawna w wyścigu kosmicznym liczyły się tylko USA i ZSRR, a później Rosja. Jednak od jakiegoś czasu bardzo intensywnie program lotów w kosmos rozwijają Chiny, które mimo mniejszego doświadczenia niż kraje konkurencyjne mogą stać się niebawem liderem w tej dziedzinie.

Jeszcze do niedawna w wyścigu kosmicznym liczyły się tylko USA i ZSRR, a później Rosja. Jednak od jakiegoś czasu bardzo intensywnie program lotów w kosmos rozwijają Chiny, które mimo mniejszego doświadczenia niż kraje konkurencyjne mogą stać się niebawem liderem w tej dziedzinie.

Jeśli weźmiemy pod uwagę ilość rakiet kosmicznych wystrzelonych w ciągu tego roku najwięcej na swoim koncie posiada Rosja, która w tym roku wypuściła w przestrzeń 33 rakiety (w tym 3 starty nieudane). Do tej pory za ich plecami znajdowały się Stany Zjednoczone, które w roku 2011 przeprowadziły 18 startów rakiet i wahadłowców ( 1 nieudany). Jednak w tym roku na tym miejscu podium dokonała się dość znacząca zmiana. Po raz pierwszy w historii lotów w kosmos USA zostały wyprzedzone przez Chiny, które ten rok zamknęły liczbą 19 rakiet (1 start nieudany).

Reklama

Historyczny start odbył się 27 grudnia podczas wynoszenia satelity Ziyuan 1-2C. W roku 2012 ChRL ma zamiar poprawić ten wynik i przekroczyć liczbę 20 rakiet wyprowadzonych na orbitę ziemska. Zdecydowana większość z chińskich rakiet jako ładunek przenosi satelity wojskowe i komercyjne, natomiast wśród misji amerykańskich odnajdziemy spora grupę satelitów o charakterze czysto naukowym.

Wystrzelony w ostatnich dniach satelita jest jednym z elementów, które maja tworzyć chiński system GPS, który pozwoli uniezależnić się od amerykańskiego GPS, a swym zasięgiem obejmie on praktycznie cały teren Azji i Pacyfiku.

Kolejnym etapem do jeszcze sprawniejszego podboju kosmosu na większą skalę jest powołanie Chińskiej Akademii Inżynierii Kosmicznej i Strategii Rozwoju Technologii (CAAE&TDS), która przy współpracy z Narodowym Laboratorium Lotnictwa i Technologii ma pełnić rolę amerykańskiego NASA.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy