CIA zhakowane

Lulz Security - grupa hakerów, o której chyba najgłośniej w ostatnim czasie postanowiła rzucić się na naprawdę głębokie wody i zhakowała stronę amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej - czyli CIA.

Lulz Security - grupa hakerów, o której chyba najgłośniej w ostatnim czasie postanowiła rzucić się na naprawdę głębokie wody i zhakowała stronę amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej - czyli CIA.

Lulz Security - grupa hakerów, o której chyba najgłośniej w ostatnim czasie postanowiła rzucić się na naprawdę głębokie wody i zhakowała stronę amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej - czyli CIA.

Grupa ta odpowiada za wcześniejsze ataki na strony korporacji Sony, producenta gier - firmę Bethesda Softworks, Senatu amerykańskiego, islamskich ekstremistów () czy wreszcie konkurencyjnych grup hakerskich.

Najnowszym celem ataku była witryna - będąca wizytówką najpotężniejszej chyba agencji wywiadowczej na świecie. Strona ta była niedostępna przez kilka godzin w dniu wczorajszym - i wszystko wskazuje na to, że hakerzy posłużyli się metoda DDoS (distributed denial of service). Jest to generalnie jedna z najprostszych broni w arsenale wirtualnych wandali - polega ona na stworzeniu takiej ilości fikcyjnego ruchu na danej stronie, aby całkowicie zająć wszystkie wolne zasoby. Często przy takich atakach wykorzystywane są tak zwane komputery zombie - czyli uprzednio zainfekowane maszyny, których właściciele nie zdają sobie nawet sprawy, że ich sprzęt może brać udział w jakimkolwiek działaniu hakerów.

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy