Nvidia ogłosiła rekordowy wynik. To nie koniec szału na procesory AI
Nvidia to obecnie najwyżej wyceniana spółka publiczna na świecie. Po wieloletniej stagnacji producent kart graficznych zaliczył gigantyczny skok wartości w 2023, a trend ciągle jest wzrostowy. Potwierdził to najnowszy kwartalny raport finansowy. Wyniki były tak dobre, że przekroczyły oczekiwania Wall Street. Oznacza to, że szał na procesory AI nadal trwa i szybko się to nie zmieni.

Spis treści:
- Bańka AI nadal pompowana. Nvidia z rekordowym przychodem
- Nvidia zachwycona wynikami sprzedaży. "AI zmierza wszędzie, robi wszystko, wszystko na raz"
Bańka AI nadal pompowana. Nvidia z rekordowym przychodem
Przez wiele lat Nvidia była czołowym producentem kart graficznych, ale jej wartość rynkowa pozostawała w stagnacji. Przełomowy okazał się rok 2023, związany z gwałtownym wzrostem zapotrzebowania na moc obliczeniową sektora AI. Jako że w trenowaniu i uruchamianiu modeli sztucznej inteligencji najbardziej optymalne są układy GPU produkowane przez Nvidię, spółka zaliczyła ogromny skok wartości. Trend, z małymi wahaniami po drodze, jest nadal wzrostowy. Obecnie (20 listopada 2025) jej kapitalizacja giełdowa wynosi 4,53 biliona dolarów, co czyni ją najwyżej wycenianą spółką publiczną na świecie.

Eksperci często zastanawiają się, czy sztuczna inteligencja jest bańką na wzór tej internetowej z przełomu wieków (znanej też jako bańka dotcomów), a jeśli tak, to kiedy pęknie. Sektor AI pochłania olbrzymie koszty, a póki co generuje niewiele zysku. Póki co jednak dostawcy infrastruktury mogą spać spokojnie - wliczając w to Nvidię, której najnowsze wyniki finansowe są tak dobre, że przeszły oczekiwania inwestorów.
W raporcie kwartalnym obejmującym Q3 FY26 (3. kwartał roku fiskalnego 2026) spółka odnotowała rekordowe przychody rzędu 57 mld dolarów. To o 22% więcej niż w poprzednim kwartale i o 62% więcej niż w tym samym kwartale rok temu (YoY). Rekordowe okazały się również przychody z obszaru Data Center. Wyniosły one 51,2 mld dolarów, co oznacza 25% wzrost względem Q2 oraz 66% względem Q3 FY25.
Może to oznaczać, że bańka AI ma się dobrze i nie zamierza rychło pękać. Zarówno giganci big tech, jak i podmioty publiczne inwestujące na potęgę w centra danych, wciąż dokupują podzespoły Nvidii, których w pojedynczej takiej placówce mogą być dziesiątki tysięcy. Apetyt sztucznej inteligencji na moc obliczeniową wciąż rośnie. Eksperci próbują jednak przewidzieć, jak długo ten model dokładania mocy obliczeniowej w obecnej architekturze będzie się jeszcze sprawdzał, zanim przestanie być opłacalny. Zwyczajnie w pewnym momencie może dojść do przeinwestowania.
Nvidia zachwycona wynikami sprzedaży. "AI zmierza wszędzie, robi wszystko, wszystko na raz"
"Sprzedaż Blackwell wybiła poza skalę, a GPU dla chmury zostały wyprzedane" - pochwalił się w oświadczeniu założyciel i CEO Nvidii, Jensen Huang. Chodzi tu o procesory graficzne (GPU) specjalnie przystosowane do wykonywania zadań związanych ze sztuczną inteligencją. Są one w tym obszarze nawet 18 razy wydajniejsze od zwykłych procesorów CPU.
"Zapotrzebowanie na moc obliczeniową nadal przyspiesza i kumuluje się w obszarach treningu i wnioskowania - z których oba rosną wykładniczo. Wkroczyliśmy w samonapędzający się cykl AI. Ekosystem AI skaluje się szybko - jest coraz więcej twórców modeli bazowych, więcej startupów AI w coraz większej liczbie branż i państw. AI zmierza wszędzie, robi wszystko, wszystko na raz" - dodał przedsiębiorca.
Choć dla Nvidii i jej udziałowców te wyniki są rewelacyjne, to są one efektem tych samych działań, które wpłyną na podwyżki cen elektroniki na rynku konsumenckim, o czym więcej przeczytacie w naszym niedawnym artykule. Czyli nie ma się z czego cieszyć, jeśli planujemy zakup smartfona czy laptopa w najbliższych latach.









