Ciało wkomponowane w krajobraz

Fotograficy zazwyczaj przemierzają setki jeśli nie tysiące kilometrów w poszukiwaniu plenerów idealnych do uwiecznienia na zdjęciach. Jednak pochodzący z Finlandii Arno Rafael Minkkinen podróżuje z aparatem po świecie szukając miejsc, które będą odpowiednim tłem dla jego ciała.

Fotograficy zazwyczaj przemierzają setki jeśli nie tysiące kilometrów w poszukiwaniu plenerów idealnych do uwiecznienia na zdjęciach. Jednak pochodzący z Finlandii Arno Rafael Minkkinen podróżuje z aparatem po świecie szukając miejsc, które będą odpowiednim tłem dla jego ciała.

Fotograficy zazwyczaj przemierzają setki jeśli nie tysiące kilometrów w poszukiwaniu plenerów idealnych do uwiecznienia na zdjęciach. Jednak pochodzący z Finlandii Arno Rafael Minkkinen podróżuje z aparatem po świecie szukając miejsc, które będą odpowiednim tłem dla jego ciała.

Brzmi dziwacznie, ale wystarczy spojrzeć na jego zdjęcia, by przekonać się, że są one interesujące. Minkkinen bardzo często bawi się we wkomponowywanie swoich dłoni, nóg czy całego ciała w naturalny krajobraz. Trzeba przyznać, że sztukę tę opanował do perfekcji.

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy