Ciemna materia w falach grawitacyjnych?

Niedawno naukowcom udało się dokonać sensacyjnego odkrycia - przy użyciu detektora LIGO (Laser Interferometer Gravitational-Wave Observatory) trafiono po raz pierwszy na namacalne ślady przewidzianych jeszcze przez Einsteina fal grawitacyjnych, a okazuje się, że tamto odkrycie może doprowadzić do jeszcze większej rewelacji - może ono przynosić informacje na temat niewidzialnej ciemnej materii.

Niedawno naukowcom udało się dokonać sensacyjnego odkrycia - przy użyciu detektora LIGO (Laser Interferometer Gravitational-Wave Observatory) trafiono po raz pierwszy na namacalne ślady przewidzianych jeszcze przez Einsteina fal grawitacyjnych, a okazuje się, że tamto odkrycie może doprowadzić do jeszcze większej rewelacji - może ono przynosić informacje na temat niewidzialnej ciemnej materii.

Niedawno naukowcom udało się dokonać sensacyjnego odkrycia - przy użyciu detektora LIGO (Laser Interferometer Gravitational-Wave Observatory) trafiono po raz pierwszy na namacalne ślady przewidzianych jeszcze przez Einsteina fal grawitacyjnych, a okazuje się, że tamto odkrycie może doprowadzić do jeszcze większej rewelacji - może ono przynosić informacje na temat niewidzialnej ciemnej materii.

Otóż wyniki uzyskane podczas obserwacji fal grawitacyjnych zdają się wskazywać, że ciemna materia to po prostu wyjątkowy rodzaj czarnych dziur - a ich para wykryta przez LIGO ma sygnaturę zgodną z tą przewidzianą właśnie dla czarnych dziur tego typu, a więc potencjalnie - dla ciemnej materii.

Reklama

Czarne dziury, które wygenerowały wykryte przez nas fale grawitacyjne mają masę 36 i 29 Słońc będąc zbyt dużymi na gwiazdowe czarne dziury, powstające w wyniku kolapsu grawitacyjnego gwiazdy, ale jednocześnie są zbyt małe na supermasywne czarne dziury. Zaliczają się one raczej do kategorii czarnych dziur zwanych pierwotnymi - takich, które uformowały się niedługo po Wielkim Wybuchu z gazu wypełniającego młody wszechświat.

Niektórzy naukowcy od dawna postulowali, że to właśnie takie czarne dziury mogą być wyjaśnieniem zagadki ciemnej materii, stanowiącej aż 85% całej masy wszechświata - czarne dziury tego typu powstając w tak wczesnej fazie istnienia wszechświata mogły się dość równomiernie rozprzestrzenić wokół galaktyk tworząc tam swego rodzaju niewidzialne halo. A wyliczenia dotyczące tych czarnych dziur zgadzają się z obserwacjami poczynionymi przez LIGO.

Co to oznacza? Na razie nic, jest stanowczo zbyt wcześnie by ogłaszać z całkowitą pewnością jakieś rewelacje, ale hipoteza o tym, że ciemna materia składa się właśnie z pierwotnych czarnych dziur stała się właśnie nieco bardziej prawdopodobna.

Źródło: , Zdj.: PD

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy