Wyburzenie ikonicznego budynku z PRL-u, więcej zieleni i podziemny tramwaj. Warszawa zmienia oblicze
Wyburzenie ikonicznego budynku z czasów PRL-u, nowoczesny podziemny przystanek tramwajowy i wprowadzenie zieleni w miejsce betonu. Warszawa wyraźnie chce zmienić swoje oblicze.

W sercu Warszawy coś się kończy, coś się zaczyna. Intraco, pierwszy nowoczesny wieżowiec biurowy stolicy i symbol czasów PRL-u, zniknie z mapy miasta. W tym samym czasie plac Centralny, nowa zielona przestrzeń przed Pałacem Kultury i Nauki, właśnie otwiera się dla mieszkańców. A pod ziemią, niemal gotowy, czeka pierwszy w Polsce podziemny przystanek tramwajowy.
Intraco - ikona PRL-u przechodzi do historii
Intraco przy ul. Stawki 2 było czymś więcej niż biurowcem. Było symbolem: pierwszym wysokościowcem biurowym powojennej Polski, zaprojektowanym przez Szweda Petera Diebitscha i zrealizowanym przez szwedzką firmę BPA Byggproduktion AB. Otwarte w 1975 roku, mieściło nawet 60 zagranicznych firm. W czasach siermiężnego socjalizmu oferowało szybkie windy, klimatyzację i całodobową ochronę. Mierzyło 138 metrów (z anteną), miało 39 kondygnacji i prestiżowy adres. Dla Warszawiaków to punkt orientacyjny. Dla najemców był to luksus w środku bloku wschodniego.

Po 50 latach, PHN ogłasza, że budynek zostanie rozebrany. Przetarg na wykonawcę rozbiórki już ogłoszono, a nowy projekt, autorstwa Mariusza Ścisły z FS&P Arcus, ma być gotowy w 2030 roku. Nowy biurowiec zachowa historyczną bryłę: 107 metrów, 23 kondygnacje i ponad 44 metry szerokości fasady północnej. Zmieni się jednak głębokość, z 19 do 29 metrów oraz funkcjonalność. Na ostatnim piętrze powstanie sky bar o powierzchni 900 mkw z tarasem i antresolą. Ma być też bardziej ekologiczny i energooszczędny, z ofertą dla firm szukających większych powierzchni (nawet 1200 mkw na piętrze).
Uznaliśmy, że nie można go przerabiać w nieskończoność, dlatego podjęliśmy niełatwą decyzję o jego wyburzeniu i wybudowaniu nowego obiektu. Zapewniam, że projekt wpisze się w oczekiwania warszawiaków. Wiemy, że jest to historyczna budowla, która symbolizowała nowoczesne podejście do biznesu w siermiężnych czasach.
Plac Centralny - od betonu do zieleni
Tymczasem kilkanaście kilometrów dalej, w samym sercu miasta, zakończyła się przebudowa części placu Defilad. Miejsce znane z nieprzyjaznej, betonowej pustyni zamieniło się w tętniący zielenią plac Centralny. Oficjalne otwarcie zaplanowano na środę 4 czerwca.
Plac powstał pomiędzy Muzeum Sztuki Nowoczesnej a Pałacem Kultury i Nauki, łącząc się z parkiem przy ulicach Świętokrzyskiej i Marszałkowskiej. Projekt odtwarza zarys przedwojennych ulic i dziedzińców, przypominając o historii miejsca, zniszczonego podczas II wojny światowej.
Co się zmieniło? Przede wszystkim przyroda. Posadzono 102 drzewa (w tym miłorzęby, magnolie i grujeczniki), 550 krzewów i ponad 81 tysięcy roślin cebulkowych i bylin. Dookoła nich stanęły ławeczki i siedziska. Dokładnie 106. Drzewa rosną w specjalnych celach wypełnionych odżywczą ziemią, a wodę zapewnia im system podziemnych rurociągów i zbiorników retencyjnych. Nawierzchnię wykonano z pięciu rodzajów kamienia. Także tego z odzysku, ponownie wykorzystanego z rozebranego placu Defilad.


To nie tylko rewitalizacja, ale także forma pamięci. Na placu znalazła się też replika trybuny honorowej, nawiązująca do dawnych uroczystości i politycznych parad z epoki PRL.
Podziemny przystanek tramwajowy prawie gotowy
Warszawa rośnie również pod ziemią. W okolicach Dworca Zachodniego dobiega końca budowa podziemnego przystanku tramwajowego. Jego konstrukcja jest już gotowa, a wykończenie zaplanowano do końca 2025 roku. Przystanek powstał w ramach przebudowy linii średnicowej i będzie częścią węzła przesiadkowego integrującego kolej, tramwaj i transport autobusowy.
Choć ten projekt nie ma jeszcze wielkiego medialnego szumu, to w dłuższej perspektywie może okazać się równie symboliczny co nowe Intraco. Podziemne tramwaje to w ostatnim czasie nowa odsłona mobilności miejskiej pomiędzy murami miejskich budynków.
Źródła: propertynews.pl, propertydesign.pl, urbanity.pl